erekcjato wojny

Sousa5

erekcjato wojny

Post autor: Sousa5 »

wszystkie znaki pierwszeństwa
krzyżują drogi donikąd
na tych światłach
rozgryzam wargę
zbyt ostry krawężnik

proszę zostań
bo was potrzebuję
nie pędź tak
chcę wsparcia
zagłaszcz strach

biegnę kolejny kilometr
wybucha mina
i już wiem
żołądek śledziona
okłamuję prokuratora
płuco wątroba

rozdziera blachę w kolanie
kolega trzyma się za brzuch







































































na rozprawie rozwodowej
Wojciech Graca
Posty: 3545
Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
Has thanked: 3 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Post autor: Wojciech Graca »

kolega trzyma sie za brzuch na rozprawie rozwodowej - szachmistrzu, taka konstrukcja ostatniego wersu nadaje temu tekscikowi biedny status. poza tym prokurator jest persona non grata wg mnie.
z tłumu
Posty: 1664
Rejestracja: 2008-01-16, 21:49
Kontakt:

Post autor: z tłumu »

warto bylo przeczytac, Souso5
I ♥️ gacek
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1292
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

W moim odbiorze, ten tekst to strumieniówka. Dobra.
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
ann13

Post autor: ann13 »

w moim, to nie wiem co, ale na oko wyglada mi jakby tego nie było
Awatar użytkownika
Gacek
Posty: 11356
Rejestracja: 2008-01-21, 08:23
Lokalizacja: lubelszczyzna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Post autor: Gacek »

Ania:)
Jak tamtego nie było, to będzie to, co kiedys napisałem:


Erekcjato pojedynku (wojny)

W pewnym państwie – nazwijmy go: Udu
Rządził król co nie cierpiał wręcz cudów
I jak ktoś wspomniał o nich na dworze,
Ścinał lud, jako ścina się zborze.

Miał królową - czyli swą połowę
Kształty miała ciekawe, fajowe,
Była rzutka, powabna i zwinna,
Lecz na tle innych była też inna.

Król wiadomo – miał zamek i wieże,
A przedpola mu strzegli żołnierze.
Król bez konia – jak koń bez kulbaki,
Więc miał w stajni dwa piękne rumaki.

Kiedy w róg napadł króla znienacka,
Pojął biedak, że to jest zasadzka,
Gdy królowa zmawiała pacierze
Się salwował ucieczką za wieże.

Walka trwała zażarta, zawzięta
Takiej walki dziś nikt nie pamięta
W ruch szły: umysł, przebiegłość i męstwo,
No bo każdy chciał odnieść zwycięstwo!

Wtem widzowie cud chyba ujrzeli
Z otwartymi gębami stanęli,
Bo zarąbał monarchę na koniec
Marny giermek – jak nic głupi dzwoniec.

Z bajki owej niech morał wypłynie
Czy to w Udu, czy w innej krainie
Nie pozycja, lecz umysł i męstwo
Może przynieść ogromne zwycięstwo























































na szachownicy
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości