erekcjato trudne

Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15748
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

erekcjato trudne

Post autor: fobiak »

brak mi slow to je kradne skladam z nich teksty ladne
wplatam kwiaty i owady zbieram baty nie ma rady
bo przywlaszczam cudze bole gdzies tam z glebi wyplakane
ulozone w wersy czule metafora ukrywane
sam nie umiem tak o duszy juz mi dawno skamieniala
zadne dziewcze jej nie skruszy chocby nawet sie posrala































































lepiej nie ukradnie
dajcie zyc grabarzom
anty-czka
Posty: 3000
Rejestracja: 2007-02-20, 13:36
Kontakt:

Post autor: anty-czka »

Już piaty dzień czytam i czytam... Jednego dnia wychodzi mi, że to jest dobre erekcjato, następnego, że awersacja łączy się z tekstem tylko poprzez ostatni wers.
Zobaczę, co okaże się jutro.
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15748
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

chodzi o napisanie lepszego tekstu
zarozumialosc, przebieglosc, nieuczciwosc peela
wspolczesnego poety netowego
dajcie zyc grabarzom
Bianka

Post autor: Bianka »

szczerze napisawszy to nie rozumiem o co chodzi w tej polityce/filozofii erekcjato, mimo, iż przeczytałam "zasady" jakimi się "rządzi".
czy mam rozumieć, że słowa są znakami, a interpretacja to odczytywanie kodu?
bo jeśli tak, to faktycznie erekcjato nie równa się poezji, tylko... co to właściwie jest? gdzie mam to przypisać- nowy gatunek epiki, czy może jednak liryki?
Osadzenie erekcjato w "rzeczywistości literatury", w tym przypadku... polskiej(?) może pomogłoby w próbach odczytania/zrozumienia tego... "sposobu pisania".
Właściwie czy można napisać (nie ma czego?): erekcjata? Czy to tak jak z "Ferdydurke" ;-)
Moja nawałnica pytań ma źródło w tym, iż pierwszy raz spotkałam się z takim określeniem, takim... erekcjatem(?) Jeśli ktoś ma na tyle cierpliwości i chęci wytłumaczenia mi "tego wszystkiego" będę wdzięczna.

Pozdrawiam, Bianka.

[ Dodano: 2009-06-17, 16:55 ]
szczerze napisawszy to nie rozumiem o co chodzi w tej polityce/filozofii erekcjato, mimo, iż przeczytałam "zasady" jakimi się "rządzi".
czy mam rozumieć, że słowa są znakami, a interpretacja to odczytywanie kodu?
bo jeśli tak, to faktycznie erekcjato nie równa się poezji, tylko... co to właściwie jest? gdzie mam to przypisać- nowy gatunek epiki, czy może jednak liryki?
Osadzenie erekcjato w "rzeczywistości literatury", w tym przypadku... polskiej(?) może pomogłoby w próbach odczytania/zrozumienia tego... "sposobu pisania".
Właściwie czy można napisać (nie ma czego?): erekcjata? Czy to tak jak z "Ferdydurke" ;-)
Moja nawałnica pytań ma źródło w tym, iż pierwszy raz spotkałam się z takim określeniem, takim... erekcjatem(?) Jeśli ktoś ma na tyle cierpliwości i chęci wytłumaczenia mi "tego wszystkiego" będę wdzięczna.

Pozdrawiam, Bianka.
ann13

Post autor: ann13 »

nie wiem czy dotarłaś, tu jest o erekcjato (nazwa się nie odmienia) w tabletce

viewtopic.php?t=7575

tam jest sporo różnych przykładów, tylko trzeba jeździć myszką po tekście, bo linki są ukryte

erekcjato może być pisane w dowolnej formie, sonetu, fraszki, ody, limeryku, wiersza ..., nie uważam żeby opowiadania się sprawdziły, na które jeszcze nikt się nie porwał, bo mogłyby być zbyt wielowątkowe, a w erekcjato trzeba tak poprowadzić temat, taki stworzyć obraz, aby można go było przewrócić do góry nogami i przywalić awersacją, czyli zaskakującym, odwracającym treść zakończeniem erekcjato
Bianka

Post autor: Bianka »

dzięki ann
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości