po omacku

[Przewielebny Ali]

po omacku


jak narodziny i śmierć
są dla każdego
tak piękno zarezerwowane dla otwartych oczu

dawne twarze o młodzieńczym zapale
dziś przykrywają tylko troski
nie dostrzegają motyla złapanego w sieć
ani chwili w której wiatr rzuca gałąź
uwalniając owada z więzów

wychodzą do pracy
na zakupy do fryzjera
żyjąc na pamięć

mijają lata
w końcu złapani w pajęczynę zmarszczek
zatrzymają się na końcu drogi
w bezwietrzny dzień


27-29.07.2009

[Wojciech Graca]

jaki nudny PoLi

wali teza na wejscie by zaraz wprowadzac w swiat atrakcyjny jedynie dla entomologa i tylko po to, by powiedziec, ze ludzie sobie na jakims tam etapie odpuszczaja.

Opublikuj to na tej stronie, bedzie poklask:

http://www.pte.au.poznan.pl/

[Przewielebny Ali]

dzięki za rzetelnie skrojony rzeczowo koment. sam Dehnel by się nie powstydził

[Wojciech Graca]

aha, widze, ze pedalujesz.
osobiscie nie lubie kolarstwa.

[Przewielebny Ali]

chyba pomyliłeś tematy

[Wojciech Graca]

nie uważam tak

[Przewielebny Ali]

to wyjaśnij co ma kolarstwo do tego wiersza albo naszej dyskusji
bo ja nie jarzę

[bumerang]

również bardzo ładny wiersz z motylem



tyle, że kultura masowa woli majtki

[Przewielebny Ali]

wiem dlatego nie piszę pod masówkę a jak kiedyś jakiś mój wiersz będzie chciał iść w kierunku masy albo aktualnych trendów po prostu poderżnę mu gardło ostrą metaforą
dzięki za obecność również tutaj :)

[Wojciech Graca]

sam Dehnel

[bumerang]

wiem dlatego nie piszę pod masówkę a jak kiedyś jakiś mój wiersz będzie chciał iść w kierunku masy albo aktualnych trendów po prostu poderżnę mu gardło ostrą metaforą
dzięki za obecność również tutaj :)

dzięki za podziękowania





również tutaj

[Przewielebny Ali]

Wojciechu, miałem na myśli poetę J.Dehnela, nie kolarza :)

[Wojciech Graca]

rozmijamy się

[Przewielebny Ali]

zauważyłem