To już koniec mojej egzystencji w tej ziemi...,
moja łodyga już nigdy nie nabierze zieleni,
tutaj już nie mam nic do picia,
żadnych soków niezbędnych do przeżycia.
Susza... Nie mam wody, nawet małej kropli,
a tam za oknem wszyscy od kilku dni mokli.
Ja zaś tutaj - w ciasnej doniczce więdnę,
ciesząc się z każdego promienia słońca, który zdobędę.
Znowu jest noc, ostatnia tutaj może.
Czy kwiatek może się modlić Boże?
Jeśli tak to proszę daj mi jeszcze raz rozprostować korzenie,
albo zabij! Ta doniczka jest najgorszym więzieniem
przesadzą mnie!
Erekcjato roślinne
- kobietobot
- Posty: 442
- Rejestracja: 2009-07-31, 20:47
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość