Odrobina miłości

Moderatorzy: Boob, Margot, andreas43, anty-czka, nuel, Gacek

wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Odrobina miłości

Post autor: wwww »

Pełne szkło, być może znienawidzisz mnie za to, co za chwilę napiszę, a być może będziesz mnie kochać nieskończenie.

A więc, kocham matematykę i logikę!

Ann13, weź więc fobiaka i wskakujcie do wyra. Pełne szkło rusz swą piękną dupę, i zrób im miejsce! Nie stójcie z boku, zima jest przecież! Zapewne nienawidzisz ann13, tak jak ja, kocham fobiaka.

Te trójkąty!, i czworokąty!, zbliżające się asymptotycznie do granic naszej wyobraźni! Jakże Was nie kochać mam? Nie znajduję siły, by się temu oprzeć. I się nie opieram, jestem spolegliwy, jak baranek boży.

Trzeciej drogi nie ma. Jest albo nienawiść, albo miłość.
Nienawiść, zbrodnia, morderstwo, kochanie i jebanie. Oto prawdziwe albo-albo.

A teraz, zostawię na chwilę Was samych. Chwilę tylko porozmyślam. Ach! Cóż to za widok! Ann13 i pełne szkło! W objęciach! Ja liżę i jebię fobiaka! Matko przenajświętsza! Ann13 lubisz dziewczyny, prawda? Ja lubię chłopców. No i co z tego. Kocham Was wszystkich, bez wyjątku, bez zastanowienia, bez zbędnego gadania i pierdolenia.


A teraz już naprawdę Was pożegnam. Idę zbić konia, bo kisiel mam w majtkach, od tego ciągłego, namiętnego wyobrażania. Was sobie.



Notabene, Dostojewski i Nietzsche, też mieli objawienia przy biciu konia.

[ Dodano: 2010-01-18, 11:32 ]
Fobiak, wiesz co mówi twierdzenie Godla o niedowodliwości niesprzeczności. Powiem Ci teraz, co ono do mnie mówi. A mówi kolejny banał, ten mianowicie, że my kurwa! nigdy nie będziemy mogli ogarnąć swego życia w całości i pełni. Musielibyśmy bowiem wyjść poza samych siebie, co jak wiesz, potrafią tylko mistycy, czyli najzwyklejsi w świecie oszuści.

Stąd już krok do Tarskiego itd……. itd.

Nie pytaj mnie już więcej o dowód na mój aksjomat, bo dowodem jego prawdziwości jest on sam, czyli sprzeczność. Sama w sobie, istota sprzeczności, jest prawdą. Nie będę robił wygibasów, jak Tarski, bo ja nie umiem wychodzić w meta-przestrzeń. Zresztą nie mam żadnej przestrzeni, prócz siebie. Kółko się zamyka. Prawda jest okręgiem. Takim pierścionkiem Nibelunga w środku oczywiście z diamentem.

I jeszcze jedno. Powiem Ci czym jest przestrzeń. Przestrzeń jest czasem, ponieważ wszystko co w niej się znajduje daje się opisać przy pomocy cyfr, a liczenie, jak mówi Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego, jest właśnie czasem. No, chyba Ci wszystko wyjaśniłem.

[ Dodano: 2010-01-18, 11:38 ]
Masz kołowroty? Najebałeś się już ze mną? Czy jeszcze Ci mało?
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15816
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

czas nie jest przestrzenia, on tylko w przestrzeni przemija
wyobraz sobie lokomotywe tuwima, ktora sie nigdy nie zatrzymuje tylko zapierdala z konstanc predkoscia, ty do niej wskakujesz tylko raz, z chwila narodzin i wskakujesz z niej w dniu smierci. przebywasz w tym wagonie cale zycie i co w nim przezyjesz wiazesz nitka i to wylatuje przez dziure w podlodze lub otwarte okno, zostaje w tyle i wiesz o tym tyle co przezyles, tak dlugo jak ta nitka sie nie zerwie. lokomotywa sie nie cofa wiec nie przezyjesz tego drugi raz bo to zostalo w przestrzeni. ale kiedy tylko chcesz mozesz pociagnac za nitke i sobie przypomniec, zawsze to bedzie takie jakie bylo przed wypierdoleniem z pociagu, nawet jesli tobie inny podrozny opowie, ze tam juz tego nie ma to i tak nie bedziesz w stanie sobie wyobrazic. w tym pociagu nie ma czasu przeszlego i przyszlego, tak dlugo jak oddychasz, oddychsz czasem terazniejszym, masz przygotowane supelki na nitkach aby cos wylapac ale nie wiesz co ci sie da zwiazac wiec wiazesz co masz obok siebie, co tobie sie wpierdoli do przedzialu, wiedzac o tym, ze wiazac musisz, jesli to zwiazesz to wylatuje przez okno i juz przeminelo.

ach po co ja sie tu wysilam
jesli z logikiem i krowa nie wytrzyma
a co tu mowic o babie
dajcie zyc grabarzom
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Boże! Jak ja się cieszę, że Ty żyjesz! Co ja bez Ciebie bym począł?

wiązanie
spawanie
synteza
mnie nakręca
i wkręca

i gna coraz prędzej

do, ku, przed i za







zaraz wracam


ps. dziś mam sporo pracy

[ Dodano: 2010-01-18, 12:40 ]
Już wiem co bym zrobił bez Ciebie. Zapewne poszedłbym gdzie indziej i tam bym się







wytrzepał
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1292
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

dopóki nie zdołasz Tarskiego poważnie potraktować
będziesz tonął, jak dotąd, nawet nie w myślach własnych a zaledwie w słowach ...

ech ... gdybyś tak poważnie odpowiedział na to , co napisałam powyżej ...
porozmawiajmy o koncepcji Tarskiego. bardzo ją cenię.
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Margolciu, kochanie, ja go nawet w swych rękach jeszcze nie trzymałem. Ale obiecuję Ci, wezmę się za niego, daj mi chwilę.
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1292
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

ok :-D
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Wiesz, że ja traktuję Cię bardzo poważnie, i muszę Ci się przyznać, że ja poważnie zmierzam w tym właśnie kierunku. Niedługo będę się zajmował tylko matmą, logiką, fizyką i chemią, i nie wiem czym jeszcze, bo z filo, już powoli jak widzisz wyrastam.
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1292
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

fajnie :-D
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

też się cieszę wraz z Tobą, bo widzisz, jestem już tak tym wszystkim zmęczony i znużony, nie będę Ci to opowiadał .....

[ Dodano: 2010-01-18, 16:10 ]
Jeszcze tylko muszę łyknąć po drodze paradoksy Bolzano i kilka innych bzdetów, Cantora, Russlla z Whiteheadem, Fregego ..... Dojdę do matmy zobaczysz. Daję Ci słowo






gdzieś koło osiemdziesiątki to będzie zapewne
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1292
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

E, tam ... znowu się zgrywasz. Czyżbyś szukał czegoś do uwierzenia, co Cię poprowadzi jedyną właściwą drogą? Zrób swoje własne pojęcia, swoją własną teorię na temat świata, na temat poznawania świata.
Po co oni to robią? Po co uprawiają filozofię, religię? Czego ode mnie chcą ci wszyscy wychowawcy? Tu dopiero dochodzi się do ciekawych wniosków.
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Ja się zgrywam? Jak ja mam się zabrać do matmy, skoro nie wiem co to jest "zero"? A jak już wiesz, w mej głowie, to ono jest początkiem wszystkiego. I to wcale nie jest żart.
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1292
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Post autor: Margot »

Przecież nie o matmę chodzi. Jak poczytasz Tarskiego, to daj mi znać, pogadamy.
Znikam. Pa!
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
wwww
Posty: 2581
Rejestracja: 2009-11-10, 16:24
Kontakt:

Post autor: wwww »

Dla mnie chodzi właśnie o matmę. Co było napisane przed wejściem do akademii platońskiej? Niech nie wchodzi tu nikt bez matmy!!!!
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 1292
Rejestracja: 2007-09-18, 00:26
Lokalizacja: Sheffield
Kontakt:

Re: Odrobina mi³o¶ci

Post autor: Margot »

[quote="wwww"]
Nie bêdê robi³ wygibasów, jak Tarski, bo ja nie umiem wychodziæ w meta-przestrzeñ.
quote]

się naumiej :lol:
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości