niebo, ziemia i język

[wwww]

mówisz
ziemia
niebo
się pojawia

mówisz dobro
i masz zło
mówisz miłość
i zaczynasz
nienawidzić

mówisz jedno
drugie się zjawia
najczęściej
to lepsze

a więc
krótko
syntetycznie
bez
pierdolenia

mówię
nicość
świat
powołuję
do istnienia

świat się staje
w mej głowie
coraz większy
i większy
potężniejszy

naprawdę!
można oszaleć!

teraz
być może
rozumiem
dlaczego
chcę

pozbyć się
dialektyki
z języka
ze mnie
z Was

Świat ma być
Światem
Ziemia
Ziemią
a
Niebo
Niebem

ja
sobą
a
Wy
Mną






Ps. Fobiak, czy Ty wiesz, że teraz jestem w takim stanie, że jak śpię, to nie śpię. Zdajesz Ty choć trochę z tego sprawę?
Bo jeżeli nie zdajesz, to ni chuja nie pojmiesz ze mnie.

[ Dodano: 2010-01-27, 10:08 ]
ann13, weź się dziewczyno do mnie odezwij, pogadaj trochę ze mną, bo za chwilę pójdę se w dupę ciemną

[ Dodano: 2010-01-27, 10:15 ]
lilka, a Tobie podoba się wierszyk?

[fobiak]

powiem tylko tyle od siebie, im wiecej znasz jezykow tym swiat jest mniejszy
mysle, ze dlatego, ze potrafisz dokladniej, wiecej, okreslic, co nie jestes w stanie jednym jezykiem wykonac, poniewaz jeden jezyk jest za ubogi na okreslenie wiekszosci, czyli wychodze z dawnego punktu, ze to co jest nienazwane nalezy nazwac, wszystkiego nie mozna nazwac

[ Dodano: 2010-01-27, 10:36 ]
aby zrozumiec dokladnie cauminam nalezalo by mnie odeslac do slownika z definicjami, samo pojecie zla w starozytnosci mialo 9 roznych znaczen

[ann13]

wwww, no nie mogę teraz, bo ładuję baterie sloneczne w kalkulatorze i muszę się skupić nad rachunkiem pradopodobieństwa gradobicia, bo nie wierzę w prognozę pogody, a poza tym ty poruszasz lawiny i starasz się przesuwać głazy narzutowe, żeby zobaczyc co jest pod spodem, to co ja mogę ze swoją maluteńką kulkową śnieżką, zwłaszcza, że posługujesz się skrótem i uproszczeniami, krajobrazem, a nie mrówką co siedzi na końcu u słonia w dupie, a ja lubię pogrzebać palcem w kałuży, wyszlifować deskę, zobaczyc jakie się z niej wióry sypią i każdego strzepka oddzielnie wziać na tapetę



windowsa:P)

mówisz dobro
i masz zło
mówisz miłość
i zaczynasz
nienawidzić

co mi po takiej zwrotce, jak to z gazety wyborczej, albo jakaś koszmarnie uogólniona komunistyczna propaganda, albo jakby nagle tusk wypadł z telewizji, kto mówi, do kogo, co to dobro, czy taki co włacza do prądu skazańca jest zły, co to jest miłość, czy to napis na dropsach? a z tą nienawiścią to bym tak nie szarzowała, ponoć przez żołądek do serca, to jak teściowa robi dobre mielone, to w końcu się do niej przekonasz

[ Dodano: 2010-01-27, 11:18 ]
ale tak po łepkach, transcendeltalnie przyznam tobie rację, jeśli zapomniałeś o ruchaniu, och pomylilam się, o ruchu, niebo nie będzie niebem, ty nie bedziesz sobą, a my tobą, być może będzie tak, że ty staniesz sie ty1 i ty2, bo dość często się już mówi o rozdwojonej osobowości ja znalazlam u siebie "ja1" "ja2", ja3" i szukam reszty aby złożyć calość "JA"

[wwww]

ann13, Ty nawet nie wiesz jak ja Cie lubię

[ Dodano: 2010-01-27, 12:07 ]
Powiem Wam może tak.
Jest jeden język, jest to język logosu. Definicjami, i 9 pieczęciami, to niech się zajmują literaturoznawcy i dentystki.

Język ten, na dokładkę, jest najbardziej precyzyjny na świecie, nie wymyślono lepszego. Jest tak realny, jak realność realnością być może. Odcienie i owszem, barw, posiada wiele, zajebiście wiele, ale jest to tylko światło przefiltrowane przez pryzmat, a raczej przez diament.

[fobiak]

ten jezyk nie ma punktu zaczepienia
wiec jest sztuczny, sztywny i oszukanczy jak caly darwin
ten jezyk to lancuch z hakiem na koncu, ktory nie siegnie nigdy dna
aby cos wylowic, ale nie muusisz go uzywac jako wedki
mozesz nim zahaczyc o cos co widzisz w kolo siebie

[wwww]

Ja wol her komendant!

A co Ty sobie kurwa! myślisz, że z czego ja czerpię? Z oświecenia mistycznego? Czerpię kurwa! z rowu, z błota, z gnoju, który pomagałem wyrzucać znajomemu z garmażerki, a potem piliśmy wódkę do rana. Sam siebie czułem tym gównem, wykąpałem się, co prawda, przed pijaństwem, ale i tak się czułem. A wódka była taka dobra!, taka dobra! Jak ona wtedy smakowała!

A czasami, czerpię też wodę czerpakiem, i mi gdzieś wszystko spierdala.

Różnie z tym czerpaniem jest.

Ale, ann13, mój żuraw nadal stoi, przy studni, i czeka, czeka cierpliwie.

[fobiak]

nie jestem w stanie obalic platona i arystotelesa, wyjanienia i definiowania, zreszta po co, aby sie swiat zawalil, przeciez logos spermatikos nie jest wszystkim potrzebne, a moze inaczej nie wszyscy o nim wiedza, zyd by sie odwrocil czytajac to

[wwww]

No właśnie, dobry temat Żyd i jego moc.

Przecież oni czują się dobrze w każdym kraju, ich to pierdoli, czy są w Stanach, czy w Polsce, czy Izraelu, z bardzo prostej przyczyny, prawda? Bo ich ojczyzna duchowa jest kurwa! u boga jakiegoś, a nie na tym świecie!
A oni, tylko grzecznie wykonują jego, boga, powinność, spełniając grzecznie jego wolę. Kropka. Od i cała tajemnica Żydów. Nieprawdaż? Jakie to proste.

Ów duch, dla nich, gdyby nie był ich duchem realnym, to by ich dawno zagazowali.