obłuda
Moderator: Gacek
obłuda
piękne me
nie rozpływaj
we mgle
oparach
wróć!
natychmiast!
dorwę
cię
cipkę
przetrzepię
tori amos
samochód
okropne
prawdziwe
chamskie
jebanie
bywa
przyjemne
czarujące
odrażające
twoje
banalne
hieratyczne
podejście
ciepły
biedny
bezpłodny
kisielek
w majtkach
budyń
w głowie
zagubienie
szukanie
bezcelowe
bieganie
szczekanie
suce
brak
cieczki
hormonów
wycieczki
w nieznane
kochane
zaćmienie
żałosne
przykre
nudne
bicie
piany
warzenie
waginy
krojenie
samotności
miłości
obłudne
idee
nie rozpływaj
we mgle
oparach
wróć!
natychmiast!
dorwę
cię
cipkę
przetrzepię
tori amos
samochód
okropne
prawdziwe
chamskie
jebanie
bywa
przyjemne
czarujące
odrażające
twoje
banalne
hieratyczne
podejście
ciepły
biedny
bezpłodny
kisielek
w majtkach
budyń
w głowie
zagubienie
szukanie
bezcelowe
bieganie
szczekanie
suce
brak
cieczki
hormonów
wycieczki
w nieznane
kochane
zaćmienie
żałosne
przykre
nudne
bicie
piany
warzenie
waginy
krojenie
samotności
miłości
obłudne
idee
- fobiak
- Posty: 15751
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
bylem policzyc na chodniku zielone, cos tam wyrasta, nie wiem czy to jakies badziewie czy trawa ale wczoraj bylo tego 48 a dzisiaj juz jest 52, musialem 3 razy liczyc bo sie pomylilem
a tobie to sie chyba nudzi
[ Dodano: 2010-04-01, 15:00 ]
i nie tracisz wiary w to, ze tracisz wiare
a tobie to sie chyba nudzi
[ Dodano: 2010-04-01, 15:00 ]
i nie tracisz wiary w to, ze tracisz wiare
dajcie zyc grabarzom
- fobiak
- Posty: 15751
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
nie przerywaj
ani sie waz
tylko wyciagaj wnioski
maja byc zawarte w jednym krotkim zdaniu
satre na wedrowkach gorskich siadal na kamieniu wyciagal fajke, nabijal i pozniej wyciagal notes i caly czas pisal a ta jego simone ganiala sobie po gorach jak koza, ale hegla czy starych grekow tez musiala mu wytlumaczyc bo sam nie mogl zrozumiec
ty nie licz na jakas koze, ze ci cos wytlumaczy
tylko wyciagaj sam wnioski
bo kto to zrobi
ani sie waz
tylko wyciagaj wnioski
maja byc zawarte w jednym krotkim zdaniu
satre na wedrowkach gorskich siadal na kamieniu wyciagal fajke, nabijal i pozniej wyciagal notes i caly czas pisal a ta jego simone ganiala sobie po gorach jak koza, ale hegla czy starych grekow tez musiala mu wytlumaczyc bo sam nie mogl zrozumiec
ty nie licz na jakas koze, ze ci cos wytlumaczy
tylko wyciagaj sam wnioski
bo kto to zrobi
dajcie zyc grabarzom
Fobiak, jak już wiesz, jadę na wschód i będę gadał, da, da, si, si, tak, tak, yes, yes, .........
ps. Jak wiesz, jestem pozytywnie nastawiony do świata, więc innych opcji nie biorę w ogóle pod uwagę.
ps2. Staram się owe wnioski wyciągać, ale jak wiesz, a raczej się domyślasz, nadinterpretacja może mnie kiedyś zabić. Po prostu, muszę uważać na swoją
wyobraźnię !!!!!!!!!!!!!!!
ps. Jak wiesz, jestem pozytywnie nastawiony do świata, więc innych opcji nie biorę w ogóle pod uwagę.
ps2. Staram się owe wnioski wyciągać, ale jak wiesz, a raczej się domyślasz, nadinterpretacja może mnie kiedyś zabić. Po prostu, muszę uważać na swoją
wyobraźnię !!!!!!!!!!!!!!!
- fobiak
- Posty: 15751
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
a skad ty to wyssales?No!, podobno drogowcy wysypali zbyt dużo soli, drzewom od tego
korzenie usychają
wiesz gdzie jest najzieleniej? na europejskich autostradach wlasnie tam gdzie najwiecej soli sypia
[ Dodano: 2010-04-01, 16:55 ]
widocznie drzewo nie jest takie glupie
jesli tobie ofiaruje worek soli to chyba go nie zjesz na jeden raz
bo i ty mozesz uschnac, wtedy kiedy sypia sol to drzewa nie pobieraja tyle mineralow co na wiosne do ktorej po soli nie zostanie sladu, mysle, ze drzewo tez sie nie obrera bezgranicznie sola aby wiecej wazyc, przyprawia sobie tylko tyle aby smakowalo
ech.... i po co ja sie tu wysilam
nad glupim drzewem
[ Dodano: 2010-04-01, 16:56 ]
obzera*
dajcie zyc grabarzom
nieprawda, po prostu zmienili ostatnimi czasy po prostu chlorek sodu na chlorek magnezu , ktory nie powoduje u rosliny takiego szoku osmotycznegofobiak pisze:a skad ty to wyssales?
wiesz gdzie jest najzieleniej? na europejskich autostradach wlasnie tam gdzie najwiecej soli sypia
[ Dodano: 2010-04-01, 16:55 ]
widocznie drzewo nie jest takie glupie
jesli tobie ofiaruje worek soli to chyba go nie zjesz na jeden raz
bo i ty mozesz uschnac, wtedy kiedy sypia sol to drzewa nie pobieraja tyle mineralow co na wiosne do ktorej po soli nie zostanie sladu, mysle, ze drzewo tez sie nie obrera bezgranicznie sola aby wiecej wazyc, przyprawia sobie tylko tyle aby smakowalo
ech.... i po co ja sie tu wysilam
nad glupim drzewem
nie chodzilo o to ze drzewo sie obzeralo sola ale o to ze nie moglo pobierac wody bo woda idzie stamtad gdzie jest mniejsze stezenie soli w kierunku gdzie jest wieksze zgodnie z dodatnim gradientem
[ Dodano: 2010-04-01, 23:21 ]
wiesz to doskonale tylko wypisujesz specjalnie takie klamstwa
- fobiak
- Posty: 15751
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
lilka nie wiem, wiem tylko, ze korzenie mysla i moga miec po kilka kilometorw, odzywiaja sie tym czym chca a nie tym czym ich sie karmi, potrafia zapamietac i korzystaja z tej pamieci, z praktyki, tam gdzie jest duze stezenie soli, drzewa rosna jak inne o zadnym stezeniu, gradiente do 18%, moge cie tam zaprowadzic abys sie przekonala na wlasne oczy
dajcie zyc grabarzom
Nie wiem po kiego taka uczona dyskusja. Przecie to oczywiste.
"Od 15 października do końca stycznia drogowcy zużyli 12 tys. 714 ton materiałów, które mają spowodować, że ulice będą czarne i nie śliskie. Wśród tych materiałów było 8,6 tys. ton soli drogowej, 3,2 tys. ton mieszkanki piaskowo-solnej i 676 ton piasku. Sól drogową łatwo rozpoznać: ma kształt podobny do kulek gradu. - Wygląda tak, bo kryształki są przed wyrzuceniem zraszane i polewane wodą - mówi Zdzisław Wiśniewski z Centrum Zimowego Utrzymania Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. Drogowcy stosują czystą sól albo w mieszance z piaskiem. Sól obniża temperaturę zamarzania wody i może działać przynajmniej do minus 5 st. C. Dzięki niej w zimie kierowcom lepiej się jeździ, bo drogi nie są śliskie. Jest po prostu bezpieczniej. Sól drogowa ułatwia życie kierowcom, ale niszczy drzewa."
"Od 15 października do końca stycznia drogowcy zużyli 12 tys. 714 ton materiałów, które mają spowodować, że ulice będą czarne i nie śliskie. Wśród tych materiałów było 8,6 tys. ton soli drogowej, 3,2 tys. ton mieszkanki piaskowo-solnej i 676 ton piasku. Sól drogową łatwo rozpoznać: ma kształt podobny do kulek gradu. - Wygląda tak, bo kryształki są przed wyrzuceniem zraszane i polewane wodą - mówi Zdzisław Wiśniewski z Centrum Zimowego Utrzymania Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. Drogowcy stosują czystą sól albo w mieszance z piaskiem. Sól obniża temperaturę zamarzania wody i może działać przynajmniej do minus 5 st. C. Dzięki niej w zimie kierowcom lepiej się jeździ, bo drogi nie są śliskie. Jest po prostu bezpieczniej. Sól drogowa ułatwia życie kierowcom, ale niszczy drzewa."
Fobiak, jak może wiesz, a jak nie, to już Ci donoszę, że kurwa! na dendrologii się nie nie znam i chuj mnie to obchodzi, czy te drzewa mają dusze czy jej nie mają.
ps. Interesują mnie tylko i wyłącznie korzenie, kłącza, rizomatyka, Deleuz'a itp itd ......... w szczególności mam tu na myśli korzeń rzeń-szenia.
ps2. A więc, krótko mówiąc, korzeń interesuje mnie, jako człowiek, patrz na chińskie źródło tej nazwy.
[Nazwa rośliny na Zachodzie pochodzi od chińskiej nazwy "rénshēn" (人蔘) oznaczającej "człowieka-korzeń", co nawiązuje do kształtu kłącza. W większości języków europejskich żeń-szeń jest określany jako "ginseng" – łacińską transkrypcją chińskiej nazwy ustanowioną przez europejskich misjonarzy, którzy badali chińską medycynę i ziołolecznictwo. Polska nazwa "żeń-szeń" została zapożyczona z rosyjskiego i stąd bierze się głoska "ń", nie występująca zarówno w nazwie łacińskiej, jak i w oryginale.] cytat z Wiki
ps3. Generalnie, chodzi o tzw. człeka poczciwego, stale i niezmiennie, w kółko macieju, to samo i inne (patrz Descombes).
ps4. Nie wiem? Rozjaśniam coś, czy zaciemniam? Sam się często gubię, więc może dam już spokój.
ps5. No pewnie, że czerpiemy energię. Przecie posiadamy korzenie. Jakbyśmy inaczej mogli zrozumieć naturę drzewa
i siebie?
ps. Interesują mnie tylko i wyłącznie korzenie, kłącza, rizomatyka, Deleuz'a itp itd ......... w szczególności mam tu na myśli korzeń rzeń-szenia.
ps2. A więc, krótko mówiąc, korzeń interesuje mnie, jako człowiek, patrz na chińskie źródło tej nazwy.
[Nazwa rośliny na Zachodzie pochodzi od chińskiej nazwy "rénshēn" (人蔘) oznaczającej "człowieka-korzeń", co nawiązuje do kształtu kłącza. W większości języków europejskich żeń-szeń jest określany jako "ginseng" – łacińską transkrypcją chińskiej nazwy ustanowioną przez europejskich misjonarzy, którzy badali chińską medycynę i ziołolecznictwo. Polska nazwa "żeń-szeń" została zapożyczona z rosyjskiego i stąd bierze się głoska "ń", nie występująca zarówno w nazwie łacińskiej, jak i w oryginale.] cytat z Wiki
ps3. Generalnie, chodzi o tzw. człeka poczciwego, stale i niezmiennie, w kółko macieju, to samo i inne (patrz Descombes).
ps4. Nie wiem? Rozjaśniam coś, czy zaciemniam? Sam się często gubię, więc może dam już spokój.
ps5. No pewnie, że czerpiemy energię. Przecie posiadamy korzenie. Jakbyśmy inaczej mogli zrozumieć naturę drzewa
i siebie?
- fobiak
- Posty: 15751
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
nie przekonales mnie, co maja chinczycy ze slowianami wspolnego wiadomo, ze znajdzie sie zawsze jakis madry, ktory bedzie sie wymadrzal, slowianie nie byli znowu tacy ciemni by miec smreki bez korzeni, dlaczego nie chinczycy podjebali slowianom korzen a jest na odwrot? taka sama droga podaza dzisiaj ipn, ktory udawania, ze bandy mordujace polakow to bohaterskie oddzialy a ci ktorzy w walce z najezdzcami stracili zycie to zdrajcy. nie wierze w nic co sie chce zmienic lub wyjasnic droba manipulacji faktow. ja potomek slowian tez mam korzen i nikt mnie nie przekona, ze to chinski, bo babcia mi mowila, ze chinczycy maja male korzenie.
dajcie zyc grabarzom
No to opowiem Ci fakt. Słuchaj uważnie, jakie cudowne właściwości mają słowiańskie korzenie. (Mogę się trochę mylić, bo zażyłem go będąc nad Bajkałem, więc ów korzonek może nie mieć słowiańskich korzeni, ale podał mi go Rosjanin i to mi wystarcza do ustalenia jego pochodzenia.)
A więc, po 5 dniowej podróży słowiańskimi pociągami nabawiłem się okropnej sraczki. I gdy wylądowaliśmy nad Bajkałem, wynajęliśmy małą rybacką łódź wraz z rybakiem i jego psem Tarzanem, którą to dopłynęliśmy w piękne, dziewicze okolice. Oczywiście, dla mnie, nic nie było piękne, ani cudowne, bo wciąż miałem sraczkę i na czym innym koncentrowałem swoją uwagę. Nawet wódki nie piłem, której mieliśmy pełne plecaki, bo jak wiesz, tam bez wódki niczego się nie załatwi. Wszyscy pili i zapijali wodą zza burty naszego okrętu. Zazdrościłem im, bo też chciałem łyknąć tego kryształu.
Dotarliśmy na miejsce, do takiego myśliwskiego domku z bali, które porozrzucane są po całej tajdze, dla myśliwych, by mieli gdzie się przenocować jak idą na niedźwiedzia. Aha!, wcześniej nasz kapitan zapytał oczywiście "dlaczego ten chłopczyk nie pije?" A wszyscy w ryk! Powiedziałem mu, a on, stwierdził tylko, że jak dopłyniemy na miejsce, to mnie wyleczy. Co też niebawem się stało.
Poszedł do lasu i za chwilę wrócił z jakimś zielskiem i mi mówi "weź to sobie zaparz i wypij". Tak też zrobiłem. Wywar z korzenia był taki gorzki i piekący !!!! Ale wypiłem, miałem dość srania po krzakach.
Stary dziad, nie powiedział mi tylko ile mam tego paskudztwa łyknąć, więc wychlałem cały półlitrowy kubek. I to był mój błąd. Wiesz co się stało?! Przez kolejne trzy dni nie mogłem nic z siebie wydusić !!!!!!!!!!!
Widzisz jaką moc mają słowiańskie korzenie !!!!!!!!!!!!!
ps. Zapomniałem nazwy tego zielska, może wiesz jak takie cudo mogłoby się nazywać? Zapewne nie był to żeń-szeń.
A więc, po 5 dniowej podróży słowiańskimi pociągami nabawiłem się okropnej sraczki. I gdy wylądowaliśmy nad Bajkałem, wynajęliśmy małą rybacką łódź wraz z rybakiem i jego psem Tarzanem, którą to dopłynęliśmy w piękne, dziewicze okolice. Oczywiście, dla mnie, nic nie było piękne, ani cudowne, bo wciąż miałem sraczkę i na czym innym koncentrowałem swoją uwagę. Nawet wódki nie piłem, której mieliśmy pełne plecaki, bo jak wiesz, tam bez wódki niczego się nie załatwi. Wszyscy pili i zapijali wodą zza burty naszego okrętu. Zazdrościłem im, bo też chciałem łyknąć tego kryształu.
Dotarliśmy na miejsce, do takiego myśliwskiego domku z bali, które porozrzucane są po całej tajdze, dla myśliwych, by mieli gdzie się przenocować jak idą na niedźwiedzia. Aha!, wcześniej nasz kapitan zapytał oczywiście "dlaczego ten chłopczyk nie pije?" A wszyscy w ryk! Powiedziałem mu, a on, stwierdził tylko, że jak dopłyniemy na miejsce, to mnie wyleczy. Co też niebawem się stało.
Poszedł do lasu i za chwilę wrócił z jakimś zielskiem i mi mówi "weź to sobie zaparz i wypij". Tak też zrobiłem. Wywar z korzenia był taki gorzki i piekący !!!! Ale wypiłem, miałem dość srania po krzakach.
Stary dziad, nie powiedział mi tylko ile mam tego paskudztwa łyknąć, więc wychlałem cały półlitrowy kubek. I to był mój błąd. Wiesz co się stało?! Przez kolejne trzy dni nie mogłem nic z siebie wydusić !!!!!!!!!!!
Widzisz jaką moc mają słowiańskie korzenie !!!!!!!!!!!!!
ps. Zapomniałem nazwy tego zielska, może wiesz jak takie cudo mogłoby się nazywać? Zapewne nie był to żeń-szeń.
- fobiak
- Posty: 15751
- Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
o mocy korzeni nie musisz mnie przekonywac bo przeciez sangomisci za ich pomoca wywoluja duchy z czlowieka
napisalem tylko, ze nie podjebalismy korzenia chinczykom bo mamy swoj, zaden rood, zaden wurzel ale slowianski korzen, grzebalem w korzeniach to trudno mnie bedzie przekonac
napisalem tylko, ze nie podjebalismy korzenia chinczykom bo mamy swoj, zaden rood, zaden wurzel ale slowianski korzen, grzebalem w korzeniach to trudno mnie bedzie przekonac
dajcie zyc grabarzom
Fobiak, absolutnie nie mam zamiaru Cie przekonywać, nie taki był cel mojej pisaniny, co chyba jest oczywizde.
ps. Mam jeszcze dwie godzinki i zamykam jadaczkę do środy.
ps2. O czym pogadamy?
ps3. Jak spędzisz święta? Będziesz robił co?
ps4. Ja będę pił wódkę. Za Twoje zdrowie też, bo nie chcę byś umarł beze mnie z tęsknoty przez te 4 dni.
ps. Mam jeszcze dwie godzinki i zamykam jadaczkę do środy.
ps2. O czym pogadamy?
ps3. Jak spędzisz święta? Będziesz robił co?
ps4. Ja będę pił wódkę. Za Twoje zdrowie też, bo nie chcę byś umarł beze mnie z tęsknoty przez te 4 dni.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości