moje szczęśliwe nogi
Jest wieczór.
na kalenicy samotnego domu
miauczy kotek.
Widzi śmierć incognito jadącą na rowerze.
Śmierć opiera swój rower
o ścianę samotnego domu
Śmierć podobna jest do białej szarańczy.
Bezszelestnie wskakuje otwartym oknem
do środka.
Moje szczęśliwe nogi nie chcą o tym
co w moim sercu i w mojej głowie się dzieje
nic wiedzieć.
Moje szczęśliwe nogi
są szczególnie zainteresowane
by w czasie chodzenia palce solidnie rozstawiać ku górze
teraz w samotnym domu los dopadł biednego człowieka.
Został zarżnięty
a mięso jego już się pekluje.
Pragnę mieć
błękitno-zieloną, straszliwą, wielką jak morze paszczę
z koralowym uzębieniem
by zgryźć wszystkie gwiazdy
Które niebo w międzyczasie wyczarowało z siebie.
Jak orzechy chciałbym je gryźć.
Hans Arp
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości