że w pobliżu czai się śmierć
i jestem spokojna
ale dziwnie drży moje ciało
spowolnione obrazy i
to co było staje mi w oczach
te złe wraca
a ja jakos nie mogę tego ogarnąć
jeśli tak wygląda umieranie
to nie będzie tak zle
gorzej jak nieba nade mną zabraknie...co wtedy zrobię
a jeśli będę sama?
chociaż niech kruki przy mnie będą
[img]http://[/img]
