erekcjato zabitego czasu
erekcjato zabitego czasu
mogłabym z tobą od nowa
wciąż zaczynać i kończyć
całowanie poręczy przy schodach
chociaż ty umiesz czekać
policzyć do trzynastu
żeby zaskoczyć mnie swoją ręką
w najlepszym momencie
kiedy nie mogę ciągle tęsknić
i pędzę do ciebie na oślep
chyba z przekory podstawiasz mi nogę
i przewracam się o twoje zasady
bo w łożku nigdy nie zjesz ze mną
chrupiącego od sezamu rogalika
nawet jak nie możesz już ruszyć główką
między moimi udami
po całonocnie namiętnym pieprzeniu
farmazonów
wciąż zaczynać i kończyć
całowanie poręczy przy schodach
chociaż ty umiesz czekać
policzyć do trzynastu
żeby zaskoczyć mnie swoją ręką
w najlepszym momencie
kiedy nie mogę ciągle tęsknić
i pędzę do ciebie na oślep
chyba z przekory podstawiasz mi nogę
i przewracam się o twoje zasady
bo w łożku nigdy nie zjesz ze mną
chrupiącego od sezamu rogalika
nawet jak nie możesz już ruszyć główką
między moimi udami
po całonocnie namiętnym pieprzeniu
farmazonów
ann wywaliłabym wers z głowką między udami bo nie trzyma się awersacji
no i lepiej brzmi całonocnym
bo w łożku nigdy nie zjesz ze mną
chrupiącego od sezamu rogalika
po całonocnym namiętnym pieprzeniu
a te zwrotki tworzą świetny wiersz:
mogłabym z tobą od nowa
wciąż zaczynać i kończyć
całowanie poręczy przy schodach
chociaż ty umiesz czekać
policzyć do trzynastu
żeby zaskoczyć mnie swoją ręką
w najlepszym momencie
kiedy nie mogę ciągle tęsknić
i pędzę do ciebie na oślep
chyba z przekory podstawiasz mi nogę
i przewracam się o twoje zasady
bardzo mi sie podoba ten dwuwers powyżej. ładny tekst.
no i lepiej brzmi całonocnym
bo w łożku nigdy nie zjesz ze mną
chrupiącego od sezamu rogalika
po całonocnym namiętnym pieprzeniu
a te zwrotki tworzą świetny wiersz:
mogłabym z tobą od nowa
wciąż zaczynać i kończyć
całowanie poręczy przy schodach
chociaż ty umiesz czekać
policzyć do trzynastu
żeby zaskoczyć mnie swoją ręką
w najlepszym momencie
kiedy nie mogę ciągle tęsknić
i pędzę do ciebie na oślep
chyba z przekory podstawiasz mi nogę
i przewracam się o twoje zasady
bardzo mi sie podoba ten dwuwers powyżej. ładny tekst.
lilka, ale ta głowka mi się tam tak bardzo podoba :)
chociaz tez sie nad nia zastanawiałam, bo jako wers , to chyba powienien brzmiec w trybie przypuszczającym pod to nigdy, czyli mniej wiecej tak
nawet jak nie będziesz mógł już ruszyć główką
ale tak mi znowu sie nie czyta i taki zapis osłabiałaby awersację
chociaz tez sie nad nia zastanawiałam, bo jako wers , to chyba powienien brzmiec w trybie przypuszczającym pod to nigdy, czyli mniej wiecej tak
nawet jak nie będziesz mógł już ruszyć główką
ale tak mi znowu sie nie czyta i taki zapis osłabiałaby awersację
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości