wpadłam na niego w autobusie
w czasie największej samotności i niezrozumienia
ta jedna chwila uderzyła krwią w skronie i trzewia
pachniał burzą uginając z miejsca moje kolana
od razu się z nim przespałam
lekkomyślnie po pobieżnym zapoznaniu
był dobry i szalony zarazem
zaczęłam nieśmiało snuć nasze plany na przyszłość
a on postrzelony rysował ją śmiałą kreską
nie chciałam zdradzać słowa o moim skarbie
wrodzona zuchwałość wzięła jednak górę
- przedstawiłam go koleżankom
na jego wyjątkowość zzieleniały z zazdrości
podsycając moją dumę
dalej sprawy potoczyły się błyskawicznie
spotkanie z rodziną szampan gratulacje
chyba już przestałam wierzyć że ktoś czuwa nade mną
na pewno wierzę w siebie i zbieg okoliczności
wystarczyło mi że nasz związek
zatwierdzony został w urzędzie
patentowym
erekcjato fuksiary
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość