Strona 1 z 1

sms do swojego drugiego telefonu

: 2007-08-23, 08:29
autor: willy_the_lost
¶piê i o ¶mierci we ¶nie ¶niê

: 2007-08-23, 10:33
autor: lila
niepoprawny suseł

: 2007-08-23, 18:16
autor: ann13
a co, bateria padła?:P)

: 2007-08-23, 21:07
autor: willy_the_lost
po prostu nie mialem do kogo napisac, a do mamy jakos nie wypadalo

: 2007-08-23, 22:02
autor: ann13
haha, willy, sorry, az mi dowcipu o policjancie zabrakło

rozczuliłeś mnie :mrgreen:

: 2007-08-24, 11:42
autor: lila
a mi sie wlasnie dzisiaj snilo ( nie pierwszy raz) coś takiego jak sms do mojego budzika , mianowicie bardzo chcialam się obudzic, bo bylo mi jakos strasznie i koszmarnie, ale za kazdym razem jakis absurdalny szczegol zdradzal mi , ze to jeszcze nie jawa, raz w przedpokoju biegali obcy ludzie , za drugą próba jakiś facet we fraku wisiał na żyrandolu glowa w dól , za trzecim razem było niby wszystko w porządku , ale nie to mieszkanie co trzeba , potem ktoś mi przyciskal glowę do poduszki ,a jak się juz wreszcie obudzilam z krzykiem, to się okazało, że sama sobie ją przyciskałam .
a napisze se aż smsa bo tez nie mam do kogo : P

: 2007-08-24, 23:20
autor: willy_the_lost
mialem kiedys sen, ze leci wprost na mnie kruk. lecial prosto na moja twarz, i kiedy mnie dziobnal poczulem ze cos cieknie z mojej twarzy. w tym momencie sie przebudzilem, i tylko zdarzylem podstawic reke bo z nosa zaczela mi leciec krew :-/

: 2007-08-31, 23:07
autor: dean
ten kruk przypomniał mi mój traumatyczny sen sprzed lat... do Ziemi zbliżało się Wielkie Ogromne Coś Totalnego... i tylko ja wiedziałem, że się zbliża... nikt więcej... a dzieci huśtały się na huśtawkach, a kurki dziobały ziarenka... i nie potrafiłem temu zapobiec i po cóż miałem ostrzegać dzieci i kurki przeciwko zagrożeniu... skoro za chwilę miał nastąpić Koniec... niech się huśtną przecież.. niech dziobną ostatnie ziarenko... nie mogłem nic... jedyna szansa dla ÂŚwiata tkwiła w tym, że się obudzę... obudziłem się ze łzą płynącą... i zasnąłem... i śniło mi się to samo od początku..

dobrze, że to tylko jedną noc trwało...