Strona 1 z 1
sms chwytliwy
: 2007-12-12, 02:44
autor: lila
fajna baba się szanuje i nie przyjdzie drugi raz, dlatego tak ważne jest chwycić ją za rękaw za pierwszym wejściem
ta którą udało się pochwycić przestaje być fajna, bo wróci
więc po co się chwyta ?
: 2007-12-12, 14:23
autor: cebreiro
dla samego chwytania? ale to chyba "męski" sms więc nie wiem.
: 2007-12-12, 14:32
autor: jjockerr
ani chytyliwe a ni chutliwe

: 2007-12-12, 14:38
autor: lila
moze wiec zle postawione jest pytanie , nie "po co" , ale "dlaczego".
jockerr, o żadną chuć tu nie chodzi , z resztą nie wiem czy o cokolwiek, stąd pytanie.
: 2007-12-12, 14:44
autor: jjockerr
namoatalas lilka.....................facet beadzie sprawdzac chytajac za pocnczoche naewet jesli akurat babaa mu nie postrzebna
: 2007-12-12, 14:47
autor: lila
więc to jakiś atawizm chyba
: 2007-12-12, 14:50
autor: cebreiro
ee tam atawizm, ciągła próba udowadniania sobie, że jeszcze można...
: 2007-12-12, 15:11
autor: lila
ech, no ale co można ? (bo to nie o tym)

: 2007-12-12, 15:59
autor: cebreiro
można chwytać, a i wciąż samo chwytanie jest bardzo chwytliwe.
ehhh, no przecież to prosta zasada pompowania ego.
: 2008-01-03, 17:23
autor: dean
nie rozumiem... gdzie ta fajna baba ma wchodzić aby ją chwycić aby wróciła aby gdy wróci przestała być fajna?
pojebane to jakieś...
: 2008-01-03, 17:57
autor: lila
gdziekolwiek ; w pole widzenia , na czyjeś terytorium , do knajpy "xyz", na czat , do sklepu z cześciami wymiennymi do zastawy
: 2008-01-03, 18:11
autor: dean
aha... czyli to miało być uniwersalne... czyli, że tak: te gupie chuje oczekują jeno na to "jedno chwycenie za rękaw", na które one też czekają, ale trochę inaczej i nie tylko na to jedno... oglądałem o godz. 4:88 rano w nowyrok taki film... niby-komedię "Jak to się robi z dziewczynami"... generalnie film był "o zaliczaniu"... w jednej ze scen kolesie słuchają w tv, że jakaś gościówa obcięła gościowi kutasa sekatorem... jeden z kumpli nie wytrzymał podczas słuchania tych wiadomości i albo kazał kazał drugiemu przełączyć, albo się porzygał (nie pamiętam - bo to była 4:88 w nowyrok)... ale tam taki jeden gostek miał jazdę na Szwedki... że Szwedki są wysokie, blondziaste, cycaste, rozwiązłe i bogate... czyli idealne z punktu widzenia polskiego niedoruchacza... film dobry - conajmniej ze względu na porę i stan umysłu... ale ostatnia scena polegała na tym, że marzenie jelenia się spełnia i wypasiona dupeczka zaprasza go do kabrioleta, a na tylnym siedzeniu czeka sekator...
heh, rozpisałem się... ale tak mi się skojarzyło :)