od nowa się wykreujmy
zamieńmy rolami
nie wiemy kto kim kogo
zamieszanie wtedy tańczy się bliżej
duszny oddech w samo ucho
podszeptuje nowe ja
stare już wydzierżawione
nietransparentne
pokrętne
ja ty on ona ono
zamieniono
w tangu liczą się kroki
błędy innych się zlicza
najłatwiej się przeliczyć
kapela!
bez twarzy
Moderator: Gacek
Elu.. nie powiem że ten wiersz trafił do mnie.
Nie trafił.
Nie potrafię go rozgryźć....
Pewnie za słaby ze mnie interpretator.. ale... coś mi w tym tekście nie gra.
może po którymś następnym czytaniu...
(dotąd nie znalazłem sensu w tym wierszu - jako w całości .. nie widzę przesłąnia - owszem kilka ale nie ma w nich czegoś co spowodowałoby, że CAÂ?OÂŚ? dla mnie miałaby sens ... może coś trzeba by dopowiedzieć albo coś odjąć - nie wiem)
Nie trafił.
Nie potrafię go rozgryźć....
Pewnie za słaby ze mnie interpretator.. ale... coś mi w tym tekście nie gra.
może po którymś następnym czytaniu...
(dotąd nie znalazłem sensu w tym wierszu - jako w całości .. nie widzę przesłąnia - owszem kilka ale nie ma w nich czegoś co spowodowałoby, że CAÂ?OÂŚ? dla mnie miałaby sens ... może coś trzeba by dopowiedzieć albo coś odjąć - nie wiem)
".....Zapytała kiedyś Miłość Przyjaźni:
-dlaczego Ty istniejesz?
Na to Przyjaźń odpowiedziała:
-aby leczyć rany,które Ty zostawiasz...."
L.N.
-dlaczego Ty istniejesz?
Na to Przyjaźń odpowiedziała:
-aby leczyć rany,które Ty zostawiasz...."
L.N.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości