erekcjato dosadne

[lilak]

ocierał się i sapał
napierając mocno
uderzał raz po raz

soki życia
trysnęły na ziemię

echo niosło w ciszę
jęk upadku

kończąc
zwycięsko westchnął
ocierając niemy pot rozkoszy










































































































z toporem drwal

[Gacek]

Rozkosznie mu było,
jak się przewróciło,
to co mu stanęło
na polanie drzewo

[lilak]

drwale już tak mają
że się wyżywają
biedna te drzewa
nikt im nie zaśpiewa











podczas rżnięcia

[Gacek]

Drwal tak rżnął aż miło,
aż mu się kurzyło,
ja nie jestem drwalem,
tylko konia walę






batem jak nie chce ciągnąć

[lilak]

batem czy toporem
słabszy biedny zawsze
chyba się rozbiorę
i konia pogłaszczę

[fobiak]

ja bym tez powalil
gdybym gdzies go znalaz
i bym sie nie zalil
ze nie staje na raz




















na trzy cztery

[Gacek]

Konia się nie głaszcze,
tylko w łeb mu daje,
albo bierze w paszczę,
kiedy koń ustaje

[lilak]

jak konik ustaje to się owsa daje
paszcza ma wytchnienie, a konik nie staje