Na poczatku był chaos.
Z chaosu wyłonił się logos.
Później ktoś go spisał na kamiennych tablicach.
Ale wyprzedziłem opowieść o dobry eon...
Po chaosie powstała mała kafejka na klifie z cichych westchnien uszyta.
A w niej troje ludzi.
Nie znali się. Patrzyli spod mocnych drinków, każde przy osobnym stoliku.
Dogasające w popielnicy szczątki czarnej trucizny nieustannie sygnalizowaly ich obecność.
-Witaj mam na imię....
-To nie ważne.
-Jak to niewazne? <spytała poprawiając okulary>
-Poprostu nieistotne.
-To jak mam sie do Ciebie zwracać?
-Mów do mnie niedomówienie.
-Niedomówienie? Czemu akurat takie miano?
-Umiesz liczyć?
-Chcesz mnie obrazić? Oczywiscie że umiem.
-Wyobraź sobie że jest rok 1991 w przyszłości, 30 lat później wybuchła wojna i pochłoneła wszystkie istnienia.
- I co? co mam tu liczyć?
-Nie skonczyłem...
- Powiedz który byłby rok po tej katasrofie globalnej?
-Przecież to oczywiste! Byłby 2021 rok.
-Nie. nie byłoby już nic wiec nie miałoby to znaczenia.
-Jaka tu jest logika? Pytasz mnie ile jest 1991 + 30 to zgodnie z prawidłem matematycznym odpowiadam 2021!
-Nie pytałem o matematyke. Zrozum że kiedy liczymy , kiedy odliczamy dni w kalendarzu
to robimy to wtedy gdy ma to znaczenie dla wiekszej ilosci ludzi niż jedna osoba. Czy robiłabys to dla samej siebie, gdybys miała swiadomosc ze nie istnieje inna dusza procz Ciebie?
-No nie, to przecież logiczne! Myslisz że jestem głupia?
<milczał dłuższą chwilę>
-Czemu nic nie mówisz?
-Patrzę na miejsce w którym się znajdujemy.
-I co widzisz?
-Cholernie mi przykro.
-Dlaczego Ci przykro?
-Bo.... wiesz lubię gołębie.
-Noi?
-Nic , poprostu ich nie słyszę.
-A co to ma z nami wspólnego?
-Otóż bardzo duzo.
-Co mianowicie?
-My też jesteśmy jak stado gołebi, a dokładniej , gołębi pocztowych.
Każdy z nas ma jakaś wiadomość, jakąś informację,
Pytanie tylko czyż nie bezużytecznym jest nosnik informacji , który nie ma celu, miejsca zrzutu informacji?
-Jak to ? Przecież my sie komunikujemy. Wymieniamy informacje.
-Nazywasz to komunikacją? To rozpaczliwe dopasowanie, krytycyzm , lans? Każde z nas probuje pokazać siebie z jak najlepszej strony. A przecież skoro jest Niebo jest i Piekło.
-Chcesz rozmawiać o wadach?
-Opowiedz mi o swoich wadach.
-Ty mi opowiedz.
- Ja nie mogę.
-Jak to nie możesz?
-Bogowie, oficjalnie nie mają wad.
bo jesli jest Niebo , to jest i Piekło!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości