Roztopione w otoczeniu
Moderator: Gacek
Roztopione w otoczeniu
Wskaż mi miejsce gdzie ziemia ze światłem się splata
Gdzie dotknąć mogłabym horyzontu
Z którego rozszczepione światło płodzi fundament tęczy
Mały zakątek którego otwarte oczy nie dojrzą nigdy
Wskaż mi czas który dłonie spocone okryje
Zaś drżenie ich w swych skroniach zneutralizuje
Zupełnie nieświadomie – z lekkim szumem bzu na wietrze
Tych parę godzin za którymi nadążyć będę potrafiła
Wskaż – bym mogła choć raz poczuć prawdziwą wolność
Nasączoną beztroską i nieprzyzwoitym brakiem zmartwień
By góry dolinami były - wyżyny nizinami
By serce mechanicznym być przestało
Gdzie dotknąć mogłabym horyzontu
Z którego rozszczepione światło płodzi fundament tęczy
Mały zakątek którego otwarte oczy nie dojrzą nigdy
Wskaż mi czas który dłonie spocone okryje
Zaś drżenie ich w swych skroniach zneutralizuje
Zupełnie nieświadomie – z lekkim szumem bzu na wietrze
Tych parę godzin za którymi nadążyć będę potrafiła
Wskaż – bym mogła choć raz poczuć prawdziwą wolność
Nasączoną beztroską i nieprzyzwoitym brakiem zmartwień
By góry dolinami były - wyżyny nizinami
By serce mechanicznym być przestało
Bardzo mi się podoba tajemnicza,
pierwszą strofę to do perełek zaliczę.
Jedyne "ale", to słowo 'zneutralizuje'
jest takie suche naukowe i zgrzyta w kontekście całości.
i zdanie: By góry dolinami były - wyżyny nizinami ,
może lepiej zrezygnować z przykładu i pozostawić ogólnik np.:
by niemożliwe stało się możliwym
pozdrawiam
pierwszą strofę to do perełek zaliczę.
Jedyne "ale", to słowo 'zneutralizuje'
jest takie suche naukowe i zgrzyta w kontekście całości.
i zdanie: By góry dolinami były - wyżyny nizinami ,
może lepiej zrezygnować z przykładu i pozostawić ogólnik np.:
by niemożliwe stało się możliwym
pozdrawiam
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Tych parę godzin za którymi nadążyć będę potrafiła
Wskaż – bym mogła choć raz poczuć prawdziwą wolność
Nasączoną beztroską i nieprzyzwoitym brakiem zmartwień
ciekawe czego tak naprawde chce podmiot liryczny , bo mi się tylko z jednym kojarzy
wiersz jest troche przeładowany ,każde słowo niesie znaczenie trzeba je dobierac przemyslanie zeby nie bylo bigosu, a zneutralizować faktycznie nie pasuje :
Wskaż mi czas który dłonie spocone okryje
Zaś drżenie ich w swych skroniach wyciszy/ stłumi / uspokoji*-----> trudno mi sobie też wyobrazić to wyciszanie drżenia dłoni w skroniach- tak telepatycznie , siłą myśli ?
Wskaż – bym mogła choć raz poczuć prawdziwą wolność
Nasączoną beztroską i nieprzyzwoitym brakiem zmartwień
ciekawe czego tak naprawde chce podmiot liryczny , bo mi się tylko z jednym kojarzy

wiersz jest troche przeładowany ,każde słowo niesie znaczenie trzeba je dobierac przemyslanie zeby nie bylo bigosu, a zneutralizować faktycznie nie pasuje :
Wskaż mi czas który dłonie spocone okryje
Zaś drżenie ich w swych skroniach wyciszy/ stłumi / uspokoji*-----> trudno mi sobie też wyobrazić to wyciszanie drżenia dłoni w skroniach- tak telepatycznie , siłą myśli ?
Cebreiro, no tak... na siłę nie da się niektórych słów „upięknić”. A szkoda :/
Cieniu, bo ja muszę douczyć się SWOBODNEGO uwalniania myśli, a nie tak... no.. tak jak teraz :) chociaż teraz niby jest... zwięźle...? bo w przeciwnym wypadku poematy będą powstawały.. chyba ;) ech. Wszystko przede mną.
Dean, tęskno... owszem... ale namiętność cała w mechanizmie (tego serca mojego) dawno zaginęła.. a może już rdzewieje razem z nim :/
Lila, słusznie - tak telepatycznie , siłą myśli. Niczym innym. W skroniach.
Masz rację, neutralizować... brzmi... bardzo dezynfekująco (po dłuższym przemyśleniu) :) to może.. zagłuszać...
A to zapewne wyraz „nieprzyzwoicie” tak dwuznacznie zabrzmiał ;)
TG :)
Olga, miło, że tak uważasz :)
I dziękuję wszystkim za komentarze
(wiem, że od „i” zdania się nie zaczyna ;) )
Cieniu, bo ja muszę douczyć się SWOBODNEGO uwalniania myśli, a nie tak... no.. tak jak teraz :) chociaż teraz niby jest... zwięźle...? bo w przeciwnym wypadku poematy będą powstawały.. chyba ;) ech. Wszystko przede mną.
Dean, tęskno... owszem... ale namiętność cała w mechanizmie (tego serca mojego) dawno zaginęła.. a może już rdzewieje razem z nim :/
Lila, słusznie - tak telepatycznie , siłą myśli. Niczym innym. W skroniach.
Masz rację, neutralizować... brzmi... bardzo dezynfekująco (po dłuższym przemyśleniu) :) to może.. zagłuszać...
A to zapewne wyraz „nieprzyzwoicie” tak dwuznacznie zabrzmiał ;)
TG :)
Olga, miło, że tak uważasz :)
I dziękuję wszystkim za komentarze

(wiem, że od „i” zdania się nie zaczyna ;) )
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości