Erekcjato braku zmiany.

[Roksana K.]

nic nie zmieni
faktu
że jesteś
największym pedałem
jakiego znałam
osobiście
a nawet nosiłam
w swoim łonie

























































































































































































koniu trojański

[dean]

a to akurat jest super
dycha się należy za to, że... spodziewałem się czegoś bardzo niefajnego... jak było z poprzednim
ale zapomnijmy...

[lila]

jako przypadkowy czytelnik kompletnie nie rozumiem tego utworu. wynika też że autor miał pomysł jedynie na zakończenie i ono było jedynym celem publikacji, bo tekst jako całość jest bezmyślny.

poza tym uważam że takie rzeczy powinno się wysyłac drogą mailową , jedynie do adresata- osoby zainteresowanej , albo i nie ( zainteresowanej ).

ps. dean , a może ja tego nie zrozumiałam ? weź wyjaśnij co Cię tak rozentuzjazmowało ?

[Roksana K.]

Ten tekst nie ma robić wrażenia na przypadkowych czytelnikach. Nie interesują mnie wirtualni odbiorcy, nie piszę do mas i to w dodatku ślepych, głuchych i durnych. Adresatem tego i poprzedniego utworu, który został nie tylko usunięty i zamieszczony w innym dziale bez mojej wiedzy i zgody, ale również przyprawiony pikantnymi i życzliwymi (jak zwykle) komentarzami była konkretna osoba, którą znam i która zna mnie. Dean, zareagowałeś jak przysłowiowe nożyce... Gratuluję odwagi i intuicji, męskiej intuicji, o którą Cię nie podejrzewałam.

[dean]

Roksana K.

męska intuicja to ma domena

a to oba erekcjato były do mnie? to Ty mnie znasz i ja Ciebie również? chyba w innym Twym wcieleniu, mamo ... bo moje jest to samo od lat... dlatego mam mniejsze problemy z tożsamością niż ci, którzy nadużywają dobrodziejstw tzw. anonimowości... a jeśli tak... to muszę zmienić zdanie o Twej kobiecej intuicji... podejrzewałem, że ją masz

w sumie to nie wiem, w takim razie, o co Ci chodzi... czytałem to jako wiesz... "zwykłe bydło", za które innych masz, z tego co widzę... i spodobało mi się... oceny nie cofnę... to jest dobre erekcjato...
gdybyś była łaskawa mi to wyjaśnić literalnie... będę wdzięczny... bo wtedy będę mógł się odnieść jakoś... a aluzje, które czynisz, wzbudzają we mnie jedynie prychnięcie pt. "dziewczyna ma poważny problem ze sobą i rzeczywistością, która... być może tylko jej się wydaje, że ją otacza"...

polecam lekturę "chorpor" w dziale "Pitolenie"... ja przynajmniej wiem, że mam chorpora...

a tak w ogóle...
pozdrawiam, całuję i wielbię

[Roksana K.]

Myślę drodzy Państwo, że mój nick wzbudza więcej "kontrowersji" niż moje teksty (w wyniku czego treść ginie pod gruzami formy), a nie to było i jest moim zamiarem, nie o to winno chodzić w literaturze. Może warto odejść od schematu... i choć raz spojrzeć nie na twarz, ale na dzieło, pytając "dlaczego?".
PS. Dean Twoje rozmyślania pozostawiam Tobie.

Pozdrawiam, Roksana K.

[fobiak]

to jest dobre erekcjato,
aby je zrozumiec i calosc nie okazala sie CZARNA magia musialem zagladnac do chlewika i zasiegnac informacji o koniach i troji od znanych mi pracownikow naukowych.
ech... ale w tobie gleboko siedzi ta zlosc, szkoda zycia na zemste

[dean]

Roksana K. ... dlaczego? po co? o co chodzi? i jakie nożyce?

[Roksana K.]

"Między ironią a czarną magią, czyli o wizycie w pewnym Instytucie", jak zwykle niedorzecznie i co najmniej dwuznacznie, Panie Fobiak.

[lila]

Ten tekst nie ma robić wrażenia na przypadkowych czytelnikach. Nie interesują mnie wirtualni odbiorcy, nie piszę do mas i to w dodatku ślepych, głuchych i durnych.

to po co publikujesz?


Adresatem tego i poprzedniego utworu, który został nie tylko usunięty i zamieszczony w innym dziale bez mojej wiedzy i zgody,

po to są na tym portalu dzialy zeby klasyfikować twórczośc, wymyslone sa odgórnie przez Halinę ona równiez przenosi np. utwor o 9 wersach nie może już znaleźć się w wierszach ale w minipoetorium co jest juz dla mnie dziwne.. ale taki już jest ten portal

ale również przyprawiony pikantnymi i życzliwymi (jak zwykle)

jaka treść taki komentarz

komentarzami była konkretna osoba, którą znam i która zna mnie.

tym bardziej myśle ze powinnać wysłać to tej osobie prywatnie

Dean, zareagowałeś jak przysłowiowe nożyce... Gratuluję odwagi i intuicji, męskiej intuicji, o którą Cię nie podejrzewałam


tak dean umiejętnie uciął głupią dyskusję której tu nie powinno być podobnie jak serwisy z założenia "poetycko-recenzenckie" nie powinny być miejscem do osobistych utarczek i pitolenia , a już jesli są, to do tego istnieją osobne działy jak pitolenie tu , dyskusje na czarnym .. podobnie na innych portalach

[Roksana K.]

Ale Ty się musisz nudzić Lilka...

[lila]

chyba nie bardziej niż Ty .

[Roksana K.]

Przypominam, to jest literatura, to jest poezja (ponoć), to są wiersze, to jest erekcjato. Poeta ma prawo w poezji do wszystkiego, ponieważ poezja to wolność, wolność słowa..., myśl zawsze pozostaje nieskażona...(choć czasem chcemy by było inaczej, lubimy żyć złudzeniami).
Proszę zatem nie stosować zabiegów rodem z PRL-u droga Pani, bo te czasy już minęły, choć - o czym doskonale wiemy - historia lubi się powtarzać...

[lila]

obiecuję, że już nie będę stać na drodze Pani Twórczości .. (jesli tak Pani to odczuła) .

[olga]

Przypominam, to jest literatura, to jest poezja (ponoć), to są wiersze, to jest erekcjato. Poeta ma prawo w poezji do wszystkiego, ponieważ poezja to wolność, wolność słowa..., myśl zawsze pozostaje nieskażona...(choć czasem chcemy by było inaczej, lubimy żyć złudzeniami).
Proszę zatem nie stosować zabiegów rodem z PRL-u droga Pani, bo te czasy już minęły, choć - o czym doskonale wiemy - historia lubi się powtarzać...

Roksano, przeciez to ty na hybrydzie dalas pokaz zachowan z czasow PRL-u, umieszczajac na forum publicznym prywatne dane osoby, ktora, niezaleznie od tego kim byla i jaka w obyciu sie przedstawiala, nie zasluzyla by wlasnie tam jej prywatnosc wywlekac. i teraz, z wrodzonym sobie wdziekiem, usilujesz wmowic podobne metody dzialania bogu ducha winnej lilce.
a wolnosc slowa to rowniez odpowiedzialnosc za slowa, a nie strzelanie nimi na lewo i prawo.
zas mysl, miedzy innymi wtedy jest nieskazona jesli nie wyrzadza krzywdy innym.

[Roksana K.]

Lilko, masz wielkie szczęście.
Ty i Sokrates.

Tylko pozazdrościć takich przyjaciół...

[ Added: 2007-01-29, 20:13 ]
"a wolnosc slowa to rowniez odpowiedzialnosc za slowa, a nie strzelanie nimi na lewo i prawo" własnie Olgo!
I dlatego nigdy "nie strzelam do nikogo", w przeciwieństwie do człowieka, którego usiłujesz bronić za wszelką cenę, nie wnikam dlaczego.
Nie musimy się godzić na wszystko tylko dlatego, że kogoś akceptujemy, przez zwykły szacunek do samego siebie.

Pozdrawiam, Roksana K.

[olga]

czlowiek z hybrisa byl jedynie przykladem tego, ze nie sa ci obce mechanizmy i metody dzialania z czasow PRL-u, nie zas okazja, by stanac w jego obronie.

[Książę Półkrwi]

Ten tekst nie ma robić wrażenia na przypadkowych czytelnikach. Nie interesują mnie wirtualni odbiorcy, nie piszę do mas i to w dodatku ślepych, głuchych i durnych. Adresatem tego i poprzedniego utworu, który został nie tylko usunięty i zamieszczony w innym dziale bez mojej wiedzy i zgody, ale również przyprawiony pikantnymi i życzliwymi (jak zwykle) komentarzami była konkretna osoba, którą znam i która zna mnie. Dean, zareagowałeś jak przysłowiowe nożyce... Gratuluję odwagi i intuicji, męskiej intuicji, o którą Cię nie podejrzewałam.

nie wiem kim jest adresat tego utworu
może na nim zrobi on jakieś wrażenie - na mnie nie
zrobił. owszem nie można podporządkowywać się
"masom" ale należy znajdować złoty środek tak
aby twoje utwory były choć w miarę czytelne
a jeśli chcesz pyskować jakiejś konkretnej osobie
to raczej wyślij jej prywatnego maila
dla mnie twoje osobiste utarczki - jak ta z jehowiakiem
na Czarnej - są po prostu żenujące
pozdrawiam

[Roksana K.]

Ludzie! Na każdy mój wiersz patrzycie przez pryzmat JHVH. Odnoszę wrażenie, że treść moich wierszy jest nieistotna, ponieważ w każdym wersie, jakikolwiek by nie był, zawsze będziecie dopatrywać się - waszym zdaniem - obecnych w nim odniesień do wyżej wymienionego. Mniemam, iż w tym wierszu zasugerowaliści się zakończeniem i to wasz błąd, myślę, że znacie mnie na tyle, by wiedzieć, że gdybym chciała rzeczywiscie napisać coś odnosnie Pana o którym tu mowa nie stroniłabym od napisania o tym wprost, bez metafor i aluzji.
To erekcjato jest więcej niż dwuznaczne, zgadzam się, a rozwiązanie jest prostsze niż się Państwu wydaje i stąd to "oburzenie" i "niesmak", zawsze zapominam, że to portal poetycki i że mam tu do czynienia z bardzo subtalnym i wrażliwym gronem twórców.
Pozdrawiam, Roksana K., obrazoburca rodem ze "Sklepów cynamonowych" Schulza.

[ Added: 2007-01-31, 12:27 ]
subtelnym*

[ann13]

ja się niczego nie dopatruje roksi
czytam tylko, ze głupia jesteś
i dam ci ignora