bez tobołów z pustymi rękoma
gdzie noc szalona i spłakane niebo
a niech sobie beczy
ja i tak polazę do lasu śniegowego
bo mnie rzeczywistość już męczy
kurwa mać
jak mnie już głowa od głosów boli
ludzkie jazgotanie należy olać
mało kto mnie rozumie choć mówię
wyraziście spierdalaj paszoł won
nawet kiedy zmienię ton
i naiwną strugam
kurna tępym heblem
wygładzam deszczki z uśmiechem
na kuferek nadziei
erekcjato pójścia
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
cieniu, aaaaa, no ja kargula sobie odpusciłam, pozostawiajac wolne miejsce dla wyplutych pestek od czereśni, którymi bronka pluła na odległosć , siedząc niedleko od autostrady a4, a jedyna częscią na której sie skupiłam tyle o ile nie spuszczając oka
w rajstopie :)
to było, jak oni do ameryki wyjechali, wcale nie popatrzeć na wielki świat
skoro on i tak jest za oknem :)
w rajstopie :)
to było, jak oni do ameryki wyjechali, wcale nie popatrzeć na wielki świat
skoro on i tak jest za oknem :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości