Senne uwolnienie
Moderator: Gacek
Senne uwolnienie
śnią mi się korytarze pełne erotomanów
z poupychanymi po kątach gwałcicielami
niby nic a jednak marzenia które mnie nachodzą
ten w czarnej skórze rżnął mnie wczoraj
było to na półpiętrze a pijana ewka zagrzewała
chrypliwym głosem zmuszając do energiczniejszego wysiłku
to było wczoraj
dzisiejszy nie przymilał się wcale
dopadł mnie przy poręczy jak zwykłą kurwę
właściwie tylko na jawie zgrywam sfrustrowaną cnotkę
pamiętając o tym że pleban zamyka podwoje kościoła
bezpośrednio po nieszporach śpiewając chorały gregoriańskie
korytarz robił się coraz ciaśniejszy wirując
w ekstatycznym tańcu podpalał swymi pochodniami
stosy tamburynów i piszczałek jednocząc w pełnym zespoleniu
jutrzejszy sen znowu zaowocuje
szałem uniesienia w objęciach attisa
wskrzeszając nowe życie po całodziennym okaleczeniu
z poupychanymi po kątach gwałcicielami
niby nic a jednak marzenia które mnie nachodzą
ten w czarnej skórze rżnął mnie wczoraj
było to na półpiętrze a pijana ewka zagrzewała
chrypliwym głosem zmuszając do energiczniejszego wysiłku
to było wczoraj
dzisiejszy nie przymilał się wcale
dopadł mnie przy poręczy jak zwykłą kurwę
właściwie tylko na jawie zgrywam sfrustrowaną cnotkę
pamiętając o tym że pleban zamyka podwoje kościoła
bezpośrednio po nieszporach śpiewając chorały gregoriańskie
korytarz robił się coraz ciaśniejszy wirując
w ekstatycznym tańcu podpalał swymi pochodniami
stosy tamburynów i piszczałek jednocząc w pełnym zespoleniu
jutrzejszy sen znowu zaowocuje
szałem uniesienia w objęciach attisa
wskrzeszając nowe życie po całodziennym okaleczeniu
a ja to powiem za znanym piosenkarzem z wrocławia "ja to wszystko serdecznie pierdo..."ann13 pisze:milkar, nawet nie powinieneś, bo to szkodzi na głowkę ;),
najbezpieczniej w błogiej nieswiadomosci oddawać się ulubionym zajeciom , bo jesli by je pewnie porozgryzać , to okazałaoby sie, ze nie ma takich , wiec po co
powiem jak fobiak, bo chociaż nie chcem , ale muszem
pisz i nie pitol:P)
...chciałem się bawić w wiersz - juz po raz trzeci, ale sie nie da... JAK MNIE PRZEKONACIE , żE WARTO BYć TO WRACAM
PS. FOBI JEST MOIM ULUBIONYM KOLEGą PORTALOWYM I! JEMU WSZYSTKO WOLNO , MIMO , ZE I TAK MNIE POTRAFI WQRWIć ,. ALE POTEM ZAWSZE MU PRZEBACZAM I NIGDY SIE NIE GNIEWAM

olga , ja jestem chimeryczny- nie kapryśny! wrócę do was jak zawsze , ale jak zawsze muszę zrobić sobie dystans i i to nie jest sprawa mojej pokusy , tylko braku...olga pisze:milkar, nie mozesz byc bardziej kaprysny niz ja.
nie wyglupiaj sie, pisz, komentuj i nie zaluj slowa, nawet tego ostrego, jesli to jedyny sposob na to, by komus powrocilo natchnienie.

[ Dodano: 2007-02-15, 20:13 ]
masz racjedean pisze:milkar... nikt nie wątpił, że wrócisz... na tym wiara polega...

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości