erekcjato bezradności
erekcjato bezradności
czy ktoś wie czym jest ta udręka?
co zrasza ciało zimnym potem
bol słabość kołatanie serca
i strach że nie poradze sobie z tym kłopotem
w ciszy zmiętej pościeli
owijam siebie w swoje słabe ręce
tule się do wytęsknionej pomocy
która przecież od nikogo nie nadejdzie
suche gardło i jedno marzenie
o ciepłej jak twój dotyk herbacie
i żal , że przez jedno spełnione pragnienie
w samotnym cierpieniu tyle tracę
skurczami wyrzutów,spękane wargi
żarliwe składają obietnice że nigdy
już nigdy nie ulegne miłości
do zimnych frytek
co zrasza ciało zimnym potem
bol słabość kołatanie serca
i strach że nie poradze sobie z tym kłopotem
w ciszy zmiętej pościeli
owijam siebie w swoje słabe ręce
tule się do wytęsknionej pomocy
która przecież od nikogo nie nadejdzie
suche gardło i jedno marzenie
o ciepłej jak twój dotyk herbacie
i żal , że przez jedno spełnione pragnienie
w samotnym cierpieniu tyle tracę
skurczami wyrzutów,spękane wargi
żarliwe składają obietnice że nigdy
już nigdy nie ulegne miłości
do zimnych frytek
to jest erekcjato.
tepencja, wielka literke na poczatku zdecydowanie bym sobie darowala.
podobnie z interpunkcja
czy ktoś wie czym jest ta udręka?
co zrasza ciało zimnym potem
ból słabość kołatanie serca
i strach że nie poradzę sobie z tym kłopotem
w ciszy zmiętej pościeli/bez "pustej", jak dla mnie/
owijam siebie w swoje słabe ręce
tulę się do wytęsknionej pomocy/bez "i"/
która przecież od nikogo nie nadejdzie
suche gardło i jedno marzenie
o ciepłej jak twój dotyk herbacie
i żal że przez jedno spełnione pragnienie
w samotnym cierpieniu tyle tracę
skurczami wyrzutów spękane wargi
żarliwe składają obietnice że nigdy
już nigdy nie ulegnę miłości
do zimnych frytek
tekst zasadniczy jest spojny i udaje mu sie do ostatniej chwili ukryc puente.
tepencja, wielka literke na poczatku zdecydowanie bym sobie darowala.
podobnie z interpunkcja
czy ktoś wie czym jest ta udręka?
co zrasza ciało zimnym potem
ból słabość kołatanie serca
i strach że nie poradzę sobie z tym kłopotem
w ciszy zmiętej pościeli/bez "pustej", jak dla mnie/
owijam siebie w swoje słabe ręce
tulę się do wytęsknionej pomocy/bez "i"/
która przecież od nikogo nie nadejdzie
suche gardło i jedno marzenie
o ciepłej jak twój dotyk herbacie
i żal że przez jedno spełnione pragnienie
w samotnym cierpieniu tyle tracę
skurczami wyrzutów spękane wargi
żarliwe składają obietnice że nigdy
już nigdy nie ulegnę miłości
do zimnych frytek
tekst zasadniczy jest spojny i udaje mu sie do ostatniej chwili ukryc puente.
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości