chociaż nie patrząc na śmingus dyngus
przełożyłabym cię czasem przez kolano
i zlała na kwaśne jabłko z szarlotki za nic
to przeliczając krople łez na rzęsach lalki barbie
wysycham bez ciebie na wiór do kominka i wciąż myslę
kiedy znowu poczujesz naturalny zew
i pakując ostatnią skarpetkę
odłożysz czternastą sprawę w urzędzie skarbowym
przyjeżdzając do mnie z francuskim kluczem od dziewiatej bramy
bo nie mogę sie już doczekać
jak położysz lekko głowę na mymłonie
i wśród czerwonych maków spod monte cassino
zjemy razem śniadanie na trawie
maneta
erekcjato zdjete ze ściany
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości