plankt II atmosferogenny
rok bez ciebie minie
szybko, zapomnę i
nie przejmuj się, że
czasami widzę jak
w sklepie przymierzasz kolejny płaszcz
czy kupujesz plecak
z firmowym logo
albo kiedy podchodzę do ludzi,
którzy (jak ty) pachną budyniem
i szepczę ''diable?''
wtedy chłodne niebo
rzuca mi znaki.
nie dbaj o to gdy
zwijam się przy drzwiach
w czarny kłębek
i rozbijam głową próg,
nie przejmuj się
jestem kotem i
zawsze spadam na
cztery łapy - woda
i tak nie zgasi
zgaszonego
plankt II atmosferogenny
Moderator: Gacek
plankt II atmosferogenny
rok bez ciebie minie
szybko, zapomnę i
nie przejmuj się, że
lepiej żeby minął zanim...
czasami widzę jak
w sklepie przymierzasz kolejny płaszcz
czy kupujesz plecak
z firmowym logo
to taki płytki zarzut... Ty kupujesz plecak bigstara, a ja się z Ciebie śmieję nosząc na tyłku spodnie wranglera...
albo kiedy podchodzę do ludzi,
którzy (jak ty) pachną budyniem
i szepczę ''diable?''
ludzie pachnący budyniem?... czyli o co chodzi? mlekiem pachną? (kurde, chyba se zrobię budyń) diable? to jest albo do przemyślenia, albo do wywalenia...
wtedy chłodne niebo
rzuca mi znaki.
niebo rzuca znaki... niewiele z tego wynika
nie dbaj o to gdy
zwijam się przy drzwiach
w czarny kłębek
i rozbijam głową próg,
a to mocna rzecz jest... nie wiem kto w stanie jest trzymać zamknięte drzwi... gdy ktoś próg łbem rozpierdala... żeby kopał chociaż... to nie ma co otwierać...
nie przejmuj się
jestem kotem i
zawsze spadam na
cztery łapy - woda
i tak nie zgasi
zgaszonego
czyli... chuj mnie obchodzisz... i chuj mnie obchodzi co z tym będzie...
to takie... moje rozumienie...
plankt? od "plankton"? atomosfe?-ro-genny??? atmosf-erogenny? tytuł mocno utajniony...
rok bez ciebie minie
szybko, zapomnę i
nie przejmuj się, że
lepiej żeby minął zanim...
czasami widzę jak
w sklepie przymierzasz kolejny płaszcz
czy kupujesz plecak
z firmowym logo
to taki płytki zarzut... Ty kupujesz plecak bigstara, a ja się z Ciebie śmieję nosząc na tyłku spodnie wranglera...
albo kiedy podchodzę do ludzi,
którzy (jak ty) pachną budyniem
i szepczę ''diable?''
ludzie pachnący budyniem?... czyli o co chodzi? mlekiem pachną? (kurde, chyba se zrobię budyń) diable? to jest albo do przemyślenia, albo do wywalenia...
wtedy chłodne niebo
rzuca mi znaki.
niebo rzuca znaki... niewiele z tego wynika
nie dbaj o to gdy
zwijam się przy drzwiach
w czarny kłębek
i rozbijam głową próg,
a to mocna rzecz jest... nie wiem kto w stanie jest trzymać zamknięte drzwi... gdy ktoś próg łbem rozpierdala... żeby kopał chociaż... to nie ma co otwierać...
nie przejmuj się
jestem kotem i
zawsze spadam na
cztery łapy - woda
i tak nie zgasi
zgaszonego
czyli... chuj mnie obchodzisz... i chuj mnie obchodzi co z tym będzie...
to takie... moje rozumienie...
plankt? od "plankton"? atomosfe?-ro-genny??? atmosf-erogenny? tytuł mocno utajniony...
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości