Powracają ptaki swoim zwyczajem
By zrobić to z jajem
Odchodzą ciepłe dni
I ich nima bo zima
Ale czy powrót przyjaciela
Straconego przez zdradę nie onieśmiela
Czy minął czas kary
I nastał czas wiary
Może nie nastaną dni zaufania
Nie nastaną chwile oddania
Ale wzajemny szacunek powraca
Â?ączy nas wiedza i praca
A teraz słuchając twych rad
Staję w pozycji nad
Nie czując odrzucenia
Koję wyrzuty sumienia
Wybaczyłeś nie zapomniałeś
Drzwi duszy otwarłeś
Teraz koi mnie twój spokój
Między nami pokój
Szalone czyny słowa
Porzucone dla życia od nowa
Pozostały rzeczy niespalone
W ogniu duszy, odnowione
Bez słowa kocham więcej widzę
Kiedy jest netralnie lub nienawidzę
Więc miłość oczy i umysł zaślepia
Jakby z kolorów tworzy się sepia
A teraz z samej chęci bycia
Widzę sens życia
Bo mijają dni trudne
Teraz każdy jest wyzwaniem
Nie jestem twoim kochaniem
Jak bylam przed rozstaniem
Teraz mam imię poważne
I spojrzenie na mnie uważne
A więc przyjacielu
Takich jak ty jest nie wielu
Dziś żałuję tej przyczyny rozstania
Wyrazy szacunku i uznania
Chcę zapomnieć udrękę
Wyciągam do ciebie rękę
Na pożegnanie
I niech tak zostanie
List do przyjaciela 1
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości