Poskromienie

[milkar]

niczym owad w bursztynowej szacie
zatopiłem myśli w szklanej tafli
ograniczając swobodę ramionami okien

są moja przestrzenią i ginącym azylem
na dziś i na jutro
nawet gdy pustkę szyby
wypełnia reminiscencja wczorajszej obecności

nasycone kłamliwym skowytem
wracają na parapet
wystukują nieśmiało arie potępienia

krępuję im wtedy skrzydła
limitując zasięg swawolnego lotu
pozwalam bezpiecznie wpatrywać się
w gruzowisko labiryntu knossos

delikatnie nicią ariadny oplatam żądze
z widocznym piętnem skały tezeusza
spoglądam z obawą za siebie





*Knossos – miasto na Krecie z którym związany jest mit o labiryncie zbudowanym przez Dedala stanowiącym miejsce uwiezienia Minotaura – syna żony Minosa Pasifae i byka zesłanego przez Posejdona
** nić Ariadny- w mitologii greckiej Ariadna była córką Minosa, króla Krety i Pasifae. Dała ona Tezeuszowi kłębek nici, dzięki którym znalazł wyjście z Labiryntu po zabiciu Minotaura
*** Tezeusz- zabił Minotaura przy pomocy Ariadny- zginął na Skyros, strącony podstępnie ze skały przez króla Likomedesa.

[fobiak]

ramionami okien=ramami okien*

[milkar]

ramionami okien=ramami okien*

ramionami okien=ramami okien*

zgoda! świadomy jestem użycia takiej metafory. to nie pomyłka.

[haiel selassie]

bez przesady z tymi przypisami, chyba tylko dzieci nie wiedza co to nić ariadny czy labirynt knossos

[cieniu1969]

kurde knos to i ja nie wiedziałam...

haiel kamil spejalnie dla mnie wykłada słówka:)

[olga]

"limitując zasięg swawolnego lotu" - chyba bardziej by mi "spiewalo" - ograniczając zasięg swawolnego lotu".
wiersz do wielokrotnego czytania.

[ann13]

uprosciłabym drugą zwrotkę odrobinę

są moja przestrzenią i ginącym azylem
na dziś i na jutro
nawet gdy pustą szybę -------- zmieniłam sens, wiem
wypełnia obraz wczorajszej obecności ---- hmm, reminiscencja, myslę, ze to nie artykuł w wyborczej

limitujac tez mi się nie podoba ---- skracając?, ograniczając już masz
za to ramiona okien są ładne

[ Dodano: 2007-08-31, 19:10 ]
w ogóle, podoba mi się ten wiersz

dodam na koniec
żeby nie było:P)

[willy_the_lost]

mit o ariadnie i tezeuszu to wg mnie alegoria resentymentu i nie zasluguje moim zdaniem na tak wzniosle metafory. tezeusz zdybal sie z ariadna i niby sie pokochali. ona mu okazywala ³aske i spiewala jakies piosenki, on cwiczyl pompki i mial drabinke zamiast brzucha. potem wzial sznurek, poszedl do labiryntu, zabil jakiegos stwora z kosmosu i poplynal statkiem do kraju z ariadna. ale, jak pisze parandowski, cos mu sie odwidzialo po drodze i zostawil babe na jakiejs wyspie. zreszta zostawil na pastwe dionizosa. albo mial duze poczucie humoru, albo okazalo sie ze baba ma ptaka, bo niby po co on to wszystko wczesniej robil.. e tam ide spac

[milkar]

mit o ariadnie i tezeuszu to wg mnie alegoria resentymentu i nie zasluguje moim zdaniem na tak wzniosle metafory

wiersz nie ma nic wspólnego /strikte/ z mitem...to jest o poskromieniu żądzy peela

[dean]

niczym owad w bursztynowej szacie
zatopiłem myśli w szklanej tafli
ograniczając swobodę ramionami okien
czyli peel zamyślił się stojąc przed oknem?

są moja przestrzenią i ginącym azylem
na dziś i na jutro
nawet gdy pustkę szyby
wypełnia reminiscencja wczorajszej obecności
reminiscencja - do odstrzału mimo wszystko...
czy peel został zamknięty w mieszkaniu o dźwiękochłonnych szybach?
czyjej obecności?
pustka szyby? to peel patrzy na szybę zamiast przez okno?

nasycone kłamliwym skowytem
wracają na parapet
wystukują nieśmiało arie potępienia
rozumiem, że to strofa o tych myślach z drugiego wersu pierwszej?

krępuję im wtedy skrzydła
limitując zasięg swawolnego lotu
pozwalam bezpiecznie wpatrywać się
w gruzowisko labiryntu knossos
tu „limitując” mnie swędzi...
aha... i zaczyna się Knossos (dzięki za wyjaśnienia pod wierszem)... tu już Czytelnik wie z całą pewnością, którą wcześniej jeno przeczuwał, że nie da rady odpękać se tego utworu za jednym czytaniem...

delikatnie nicią ariadny oplatam żądze
z widocznym piętnem skały tezeusza
spoglądam z obawą za siebie
po drugim czytaniu i komentarzu odautorskim... wychodzi mi na to, że peel potrzebuje seksu na gwałt a nie powstrzymywania żądz... ale to dopiero po drugim czytaniu i przed trzecim...