mruczą i wycierają tyłki o moje nogi
z przyczyny naturalnej
prawdopodobnie
chcę powiedziec że walcząc z pijaną zasłoną
biorę rozwód z życiem doczesnym
co mi się nie udaje
bo żabki odskakują uwalniając brudne okno
od czystości odbicia myśli mojej
mruczando kocie uspokaja ukojeniem
budzącego pazura
przywraca do rzeczywistości i boli
jak to zwykle bywa rodzi sie myśl
o zagubionej owcy wśród stada
moje koty
Moderator: Gacek
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości