rytualnie rozbieram się przed lustrem
przesuwam dłonią po wygniecionej skórze
nabrzmiałe usta pęcznieją,
w nadmiarze dotyku
oglądam dokładnie ciało
znaczone przez kochanków,
pulsuje od kłamstw,
wyszeptanych między piersiami
dzisiaj jestem prawie prawdziwa,
dzisiaj lubię kształt swoich bioder,
zapach zdrady i piętno dziwki
kontrapunkt
Moderator: Gacek
-
- Posty: 817
- Rejestracja: 2006-10-13, 13:44
- Kontakt:
ladne
poniewaz kontrapunkt, pozwole sobie na wlasna linie
rytualnie rozbieram siê przed lustrem
przesuwam d³oni± po dwudniowym zaro¶cie
nabrzmia³a skóra pêcznieje,
w nadmiarze pianki
ogl±dam dok³adnie cia³o
znaczone przez kochanki,
pod±¿aj±c za wskazówkami,
golê siê miêdzy nogami
dzisiaj jestem prawie gotowy,
dzisiaj lubiê kszta³t swoich j±der
zapach pianki, smak p³ynu do ust
poniewaz kontrapunkt, pozwole sobie na wlasna linie
rytualnie rozbieram siê przed lustrem
przesuwam d³oni± po dwudniowym zaro¶cie
nabrzmia³a skóra pêcznieje,
w nadmiarze pianki
ogl±dam dok³adnie cia³o
znaczone przez kochanki,
pod±¿aj±c za wskazówkami,
golê siê miêdzy nogami
dzisiaj jestem prawie gotowy,
dzisiaj lubiê kszta³t swoich j±der
zapach pianki, smak p³ynu do ust
dzisiaj to sobie myślę, że:
1. Dotyk jest najistotniejszym ze zmysłów peelki.
2. Paznokcie (a szczególnie te nabrzmiałe... plus generalnie wszelka nabrzmiałość jako taka) to jest swego rodzaju fetysz.
3. Kłamstwo jest osią tego wiersza.
4. Zapach zdrady i piętno dziwki - cóż bardziej podniecającego?
1. Dotyk jest najistotniejszym ze zmysłów peelki.
2. Paznokcie (a szczególnie te nabrzmiałe... plus generalnie wszelka nabrzmiałość jako taka) to jest swego rodzaju fetysz.
3. Kłamstwo jest osią tego wiersza.
4. Zapach zdrady i piętno dziwki - cóż bardziej podniecającego?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości