erekcjato cicho głucho
erekcjato cicho głucho
Wpłynęłam na suchego przestwór erekcjato,
Zanurzam się w żółcienie i jak kaczka brodzę;
śród fali awersacji, zaskoczeń powodzi,
Omijam w pitoleniu wojny... i co za to..?!
.
Już mrok zapada, nigdzie deana ani śladu,
Patrzę w ekran, wciąż czekam, gdzież to on się podział..?
W realu błyszczy swadą? tam się deanek schował?
To dziwna rzecz, bo przecież winien moderować.
Słucham! - jak cicho! - słyszę klikanie klawiszy,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, jak na youtubie zacina się fonia,
Kiedy wiersz jakiś głupi pitraszę na obiad.
W takiej ciszy! - tak ucho natężam ciekawie,
Â?e słyszałbym deana... ale dean nie woła...
tnje
Zanurzam się w żółcienie i jak kaczka brodzę;
śród fali awersacji, zaskoczeń powodzi,
Omijam w pitoleniu wojny... i co za to..?!
.
Już mrok zapada, nigdzie deana ani śladu,
Patrzę w ekran, wciąż czekam, gdzież to on się podział..?
W realu błyszczy swadą? tam się deanek schował?
To dziwna rzecz, bo przecież winien moderować.
Słucham! - jak cicho! - słyszę klikanie klawiszy,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, jak na youtubie zacina się fonia,
Kiedy wiersz jakiś głupi pitraszę na obiad.
W takiej ciszy! - tak ucho natężam ciekawie,
Â?e słyszałbym deana... ale dean nie woła...
tnje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości