pójdę do prawdziwych aniołów erekcjato

elutka

pójdę do prawdziwych aniołów erekcjato

Post autor: elutka »

pójdę do prawdziwych aniołów

z pustyni na powierzchni ust
spod mostu którego nie mam
pójdę zaspokoić głód
co trzewia w kleszcze

pójdę zostawiając chłód
uciszyć chore drżenie
po kilka kęsów i wiew
zachłysnę się dobrocią

prawdziwych aniołów

















































































z opieki społecznej
olga

Post autor: olga »

oto dowod na to, jak erekcjato moze byc odlegle tresciowo od tego, o czym ja sama w wiekszosci pisze.
i pewnie za chwile znow to "popelnie".
elutka

Post autor: elutka »

lubię Olga to, co "popełniasz"
Waldi
Posty: 546
Rejestracja: 2006-08-12, 21:05
Kontakt:

Post autor: Waldi »

pójdę ja wyschły lud
„zachłysnę się dobrocią”
cebreiro

Post autor: cebreiro »

świetny tekst,
tylko nie wiem czy nie naprowadza
za bardzo czytelnika na awersację.
elutka

Post autor: elutka »

Waldi pisze:pójdę ja wyschły lud
„zachłysnę się dobrocią”
jak powietrzem..?

Cebreiro- no całkiem odległy tez nie może być, sama nie wiem...
ann13

Post autor: ann13 »

nie wiem, czy to jest awersacja, ale tam jest dziwny wers

pójdę zaspokoić głód
co trzewia w kleszcze

co trzewia w kleszcze ? , tu nie brakuje czasownika, np. co trzewia w kleszczach trzyma?, tak pytam, bo jestem dzielna i nadal się odchudzam :P)
elutka

Post autor: elutka »

Aniu, skrót, urwane zdanie, ale mysle, że wers czytelny
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości