erekcjato fantazjujące w pracy

lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

erekcjato fantazjujące w pracy

Post autor: lila »

zostańmy dziś dłużej.. tak w ciągłym biegu
w kołowrotku życia szaleńczym militempie
ocieram się o Ciebie w rutynie dnia
Twój zapach odczuwając aż do granic zmysłów
dziś przesadziłam daruj mi
meczyłam Cię głupimi problemami
nie myśl że zrzucam z siebie balast swoich spraw
lecz że częściej chcę napawać się twoimi oczami
dręczy mnie że to co narzucają nam z góry
kroi i tnie bezdusznie zalążek więzi między nami
chcę wykrzyczeć co czuje lecz wiąże mnie
wstyd przed pracowniczą załogą kpiarzy
dziś tylko naruszyłam Twą przestrzeń życiową
lubieżnym po plecach muśnięciem
może dla Ciebie był to przyjazny gest
a może też igła żalu wbita pod serce
marzę że to od Ciebie przyjdzie koniec męki
i za to co subtelnie zaszczepiałam w Tobie
pozwolisz mi odkryć niezbadane lądy
i wieczorem po godzinach przy jazz'u aksamicie
przede mną zerwiesz codzienność i uzewnętrznisz się


























































































śledzioną biała myszko
Awatar użytkownika
fobiak
Posty: 15745
Rejestracja: 2006-08-12, 07:01
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: fobiak »

masz za dlugie zakonczenie jak na erekcjato
lenaar

Post autor: lenaar »

pomysl wydaje mi sie dobry, ale trzy slowa w zakonczeniu i tekst przerysowany, miejscami malo czytelny (za duzo slow, rozbudowane wersy, troche ciezko sie czyta)
lila
Posty: 5414
Rejestracja: 2006-09-21, 18:03
Kontakt:

Post autor: lila »

echh to nie pomysł.. kierowała mną trauma przeżyta w labolatorium.. pomyślę coś nad tekstem , dzięki ;)
Awatar użytkownika
cieniu1969
Posty: 5059
Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
Kontakt:

Post autor: cieniu1969 »

lilka ładne to co napisałaś
a z tym zaszczepianiem to juz wogóle extra
Anty_Fobia bleeeee
wre...
Posty: 1031
Rejestracja: 2006-08-15, 23:24
Kontakt:

Post autor: wre... »

podoba mi sie tekst ...chociaz troche trzeba by go poprawic "pod myszke"

zostałam* dziś dłużej.. tak w ciągłym biegu (zostanmy to tak jakbys proponowala, to pasuje do faceta ale do myszy juz nie)
w kołowrotku życia szaleńczym militempie
ocieram się o ciebie* w rutynie dnia (ciebie z malej...i tak lilu wiekszosc osob pisze w wierszach z malej, jezeli nawet dotyczy to czlowieka tym bardziej jezeli rowniez zwierzatka)
twój* zapach odczuwając aż do granic zmysłów (mala, j.w. :-P )
(dziś przesadziłam daruj mi
meczyłam cię głupimi sprawami
nie myśl że zrzucam z siebie balast swoich spraw
lecz że częściej chcę napawać się twoimi oczami )->z tego chyba mozna by zrezygnowac albo przerobic...
dręczy mnie że to co narzucają nam z góry
kroi i tnie bezdusznie zalążek więzi między nami
chcę wykrzyczeć co czuje lecz wiąże mnie
wstyd przed pracowniczą załogą kpiarzy
dziś tylko naruszyłam twą* przestrzeń życiową
lubieżnym po plecach muśnięciem
może dla ciebie* był to przyjazny gest
a może też igła żalu wbita pod serce
marzę że to od ciebie* przyjdzie koniec męki
i za to co subtelnie zaszczepiałam w Tobie
pozwolisz mi odkryć niezbadane lądy
(i wieczorem po godzinach przy jazz'u aksamicie
przede mną zerwiesz codzienność i uzewnętrznisz się )...

lilu musze sobie go je4szcze raz wkleic, zeby zobaczyc jak teraz wyglada...

zostałam* dziś dłużej w labolatorium* tak w ciągłym biegu
w kołowrotku życia szaleńczym militempie
ocieram się o ciebie* w rutynie dnia
twój* zapach odczuwając aż do granic zmysłów
dręczy mnie że to co narzucają nam z góry
kroi i tnie bezdusznie zalążek więzi między nami
chcę wykrzyczeć co czuje lecz wiąże mnie
wstyd przed pracowniczą załogą kpiarzy
dziś tylko naruszyłam twą* przestrzeń życiową
lubieżnym po plecach muśnięciem
może dla ciebie* był to przyjazny gest
a może też igła żalu wbita pod serce
marzę że to od ciebie* przyjdzie koniec męki
i za to co subtelnie zaszczepiałam w Tobie
pozwolisz mi odkryć niezbadane lądy






biała myszko

ja tak bym to lilu widziala :-P , moze lena jeszcze raz zajrzy i sie wypowie czy lepiej...
wstawilam w tekst laboratorium chociaz nie wiem czy nie nasuwa zaskoczenia...
:-P
lenaar

Post autor: lenaar »

"zostałam dziś dłużej w laboratorium* tak w ciągłym biegu"
"i za to co subtelnie zaszczepiałam w tobie*"

wre... moim zdaniem laboratorium moze naprowadzac, ale nie wiem czy w ogole moze naprowadzac, czy wlasnie juz teraz, kiedy zakonczenie jest znane...
po sugerowanych poprawkach lepiej sie odczytuje 'pod myszke';), przejrzysty przekaz i dosc ciekawe erekcjato - tyle a propos moich odczuc, (zreszta pisalam juz wczesniej ze podoba mi sie zamysl)
ostateczna decyzja nalezy do autora

lilu, jezeli trauma to tym bardziej doceniam szczerosc wypowiedzi peela, moze niefortunnie uzylam slowa 'pomysl' - jezeli pisanie wyplywa z wlasnych doswiadczen, przezyc, dotyczy umiejetnosci okreslenia slowem owych doswiadczen, to w pewnym momencie stajesz sie jakby wnikliwym obserwatorem (filtrujesz poprzez siebie), czyli potrafisz nadac emocjom odpowiednia forme przekazu (w przypadku poezji przy pomocy slowa, inne media 'rzadza sie' innymi prawami;) wtedy mozemy mowic rowniez o pomysle - jako umiejetnosci uzewnetrznienia pewnych stanow emocjonalnych w ciekawy dla odbiorcy sposob
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości