erekcjato zwariowane
erekcjato zwariowane
juz nie pamietam kiedy dobrze spałam
i razem z wykrochmalonym jaskiem
zawzięcie chrapiąc śniłam świadomie
o jakims chłopaku z plakatu wyborczego
który mnie urzekł swoim jednym usmiechem
dentystycznie zrobionym w bujanym fotelu
teraz po nocach rozmyslam godzinami
i dzieląc włos pomnażam sytuacje
w których dudek by prędzej puscil bąka
na pole karne bez sędziego kalosza
niż złapał podręconą piłkę tenisowa od ebiego
a potem budzę się zbyt rano od świtu blada
jak w goraczce sobotniej nocy potem oblana
wyimaginowanymi obawami tylko przepełniona
jesli juz rozwieję wszystkie watpliwosci
i wyglądam na ciebie obgryzając paznokcie
koniecznie żelowe bo sa najlepsze na świecie
a wiedząc ze jesteś juz za zakrętem
słucham czy nie dzwonisz do drzwi
czekając aż przyjdziesz i mnie ukoisz
chorobo psychiczna
i razem z wykrochmalonym jaskiem
zawzięcie chrapiąc śniłam świadomie
o jakims chłopaku z plakatu wyborczego
który mnie urzekł swoim jednym usmiechem
dentystycznie zrobionym w bujanym fotelu
teraz po nocach rozmyslam godzinami
i dzieląc włos pomnażam sytuacje
w których dudek by prędzej puscil bąka
na pole karne bez sędziego kalosza
niż złapał podręconą piłkę tenisowa od ebiego
a potem budzę się zbyt rano od świtu blada
jak w goraczce sobotniej nocy potem oblana
wyimaginowanymi obawami tylko przepełniona
jesli juz rozwieję wszystkie watpliwosci
i wyglądam na ciebie obgryzając paznokcie
koniecznie żelowe bo sa najlepsze na świecie
a wiedząc ze jesteś juz za zakrętem
słucham czy nie dzwonisz do drzwi
czekając aż przyjdziesz i mnie ukoisz
chorobo psychiczna
podpisuje sie pod lena...
ale dodam jeszcze, ze...
w wierszu ann takie dwa miejsca bym troche zmienila...
"teraz nocami rozmyslam godzinami " ta "rymowanka" nie pasuje do calosci(tzn. mi nie psuje
)...ja bym to widziala tak...
"teraz po nocach* rozmyslam godzinami "
i ten ostatni wers tak...
a wiedząc ze jesteś juz za zakrętem
słucham czy nie dzwonisz do drzwi
czekając aż do mnie przyjdziesz i mnie* ukoisz
albo tak...
czekając aż przyjdziesz i mnie* ukoisz
chyba ta druga wersja lepsza...
to "mnie" wydaje mi sie wazniejsze przy tym ukojeniu,(nawet kosztem powtorzenia) bo ono jakies takie samotne zostalo, natomiast przy przyjsciu mozna sie bez "mnie" obyc, bo wiadomo, ze peelka mowi o sobie...

ale dodam jeszcze, ze...
w wierszu ann takie dwa miejsca bym troche zmienila...
"teraz nocami rozmyslam godzinami " ta "rymowanka" nie pasuje do calosci(tzn. mi nie psuje

"teraz po nocach* rozmyslam godzinami "
i ten ostatni wers tak...
a wiedząc ze jesteś juz za zakrętem
słucham czy nie dzwonisz do drzwi
czekając aż do mnie przyjdziesz i mnie* ukoisz
albo tak...
czekając aż przyjdziesz i mnie* ukoisz
chyba ta druga wersja lepsza...
to "mnie" wydaje mi sie wazniejsze przy tym ukojeniu,(nawet kosztem powtorzenia) bo ono jakies takie samotne zostalo, natomiast przy przyjsciu mozna sie bez "mnie" obyc, bo wiadomo, ze peelka mowi o sobie...

heh ann to chyba nawet nie o ich budowe chodzi, juz raczej o tego filipa
a mowiac serio, twoje teksty sa na wskros kobiece...taki wewnetrzny monolog, cos jak dziennik bridget jones
...
stosujesz w nich wtręty...ktore ja akurat lubie, ale do czesci pewnie nie trafiaja a nastepna czesc irytuja...
one juz sa wystarczajacym "utrudnieniem" w twoich tekstach...bo czytajac twoje wiersze, trzeba sprintem pobiec w bok tropem tych wtretow, i pedem wrocic z powrotem, zeby nie zapomniec wlasciwej drogi ku celu
...
a rymy razem z tym filipem, sa jak schody...inaczej mowiac dodatkowe przeszkody...i wtedy biegnac na oslep, zeby mysl dogonic;P, mozna sobie na nich nogi polamac, albo jezyk zwichnac
...

a mowiac serio, twoje teksty sa na wskros kobiece...taki wewnetrzny monolog, cos jak dziennik bridget jones

stosujesz w nich wtręty...ktore ja akurat lubie, ale do czesci pewnie nie trafiaja a nastepna czesc irytuja...
one juz sa wystarczajacym "utrudnieniem" w twoich tekstach...bo czytajac twoje wiersze, trzeba sprintem pobiec w bok tropem tych wtretow, i pedem wrocic z powrotem, zeby nie zapomniec wlasciwej drogi ku celu

a rymy razem z tym filipem, sa jak schody...inaczej mowiac dodatkowe przeszkody...i wtedy biegnac na oslep, zeby mysl dogonic;P, mozna sobie na nich nogi polamac, albo jezyk zwichnac

wre, ciiiiiii, nie odkrywaj mnie tak, bo chce jeszcze zostać w sukience, w sumie niesmiała jestem i muszę mieć to pierwsze 5 minut, tylko na uciekanie oczami :)
hah, a z tą brydzyt to dowaliłas, bo gdzie mi tam do niej, jak ja pinezki mam, a ona cyckami to by zabic mogła niejednego armatora nie tylko ginekologa, ale takze takiego od kwaśnych jabłek psa ogrodnika :), i w ogóle to wariatka, ja dopiero jestem w połowie drogi do niej i wcale nie wiem, czy trafię w to samo miejsce
tylko chyba nie musze:)
dobra, narobiłyście mi smaka na te bieliznę i się nie powstrzymam, smignę bo widziałam taką jedną
że och
że ach
jesli zauwazy w ferworze
będę miała na zaś, hahha:)
hah, a z tą brydzyt to dowaliłas, bo gdzie mi tam do niej, jak ja pinezki mam, a ona cyckami to by zabic mogła niejednego armatora nie tylko ginekologa, ale takze takiego od kwaśnych jabłek psa ogrodnika :), i w ogóle to wariatka, ja dopiero jestem w połowie drogi do niej i wcale nie wiem, czy trafię w to samo miejsce
tylko chyba nie musze:)
dobra, narobiłyście mi smaka na te bieliznę i się nie powstrzymam, smignę bo widziałam taką jedną
że och
że ach
jesli zauwazy w ferworze

będę miała na zaś, hahha:)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości