-
Moderator: Gacek
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Wybrane fragmenty czytam jak poniżej:
gesty zawisłe
w pokracznym bezruchu
zaczekają
aż latające gzymsy
odsłonią miernotę fasad -- 'odsłonią', a nie 'ukażą', bo 'odsłanianie' w tym zestawie wydaje mi się bardziej naturalne i mniej sztywne. 'ukazywanie' jakoś tak niefortunnie kojarzyło mi się z grzecznie dygającymi gzymsami, teatralnie wskazującymi kamiennym paluchem - spójrz 'przechodniu', oto miernota fasad się objawia ;) (ale być może to tylko moje wyobreżania)
(...)
spalenie masek
rozpocznie podróż -- kastruję 'garderobę', bo dla mnie maska sama przez się stanowi część stroju, kostiumu zakrywającego prawdę. Zresztą kiedy same maski pozostawiam, wers wydaje się prostszy, bardziej przystępny i zgrabniej 'rozpoczyna' mi tą 'podróż' :)
Hmmm...dean... w Twoim pisaniu widzę swój cynizm, własną odrobinę zgorzknienia i szczyptę mojej prywatnej ironii, nic więc dziwnego, że najzwyczajniej w świecie, utwór po prostu mi się podoba. Z tego powodu, zapewne, daleko mi również do obiektywizmu w ocenie .. cóż...trudno....jestem na tak.
gesty zawisłe
w pokracznym bezruchu
zaczekają
aż latające gzymsy
odsłonią miernotę fasad -- 'odsłonią', a nie 'ukażą', bo 'odsłanianie' w tym zestawie wydaje mi się bardziej naturalne i mniej sztywne. 'ukazywanie' jakoś tak niefortunnie kojarzyło mi się z grzecznie dygającymi gzymsami, teatralnie wskazującymi kamiennym paluchem - spójrz 'przechodniu', oto miernota fasad się objawia ;) (ale być może to tylko moje wyobreżania)
(...)
spalenie masek
rozpocznie podróż -- kastruję 'garderobę', bo dla mnie maska sama przez się stanowi część stroju, kostiumu zakrywającego prawdę. Zresztą kiedy same maski pozostawiam, wers wydaje się prostszy, bardziej przystępny i zgrabniej 'rozpoczyna' mi tą 'podróż' :)
Hmmm...dean... w Twoim pisaniu widzę swój cynizm, własną odrobinę zgorzknienia i szczyptę mojej prywatnej ironii, nic więc dziwnego, że najzwyczajniej w świecie, utwór po prostu mi się podoba. Z tego powodu, zapewne, daleko mi również do obiektywizmu w ocenie .. cóż...trudno....jestem na tak.
Ja za to dostrzegam tutaj całe pokłady cynicznego nastawienia autora, zwłaszcza we fragmencie:
gesty zawisłe
w pokracznym bezruchu
zaczekają
aż latające gzymsy
ukażą miernotę fasad
pozdr.
p.s. Czarnowidztwo przypisane jest cynikom jak psu buda. Nie można być bowiem jednocześnie cynikiem i słodką landrynką postrzegającą przyszłość i swoje otoczenie w różowych kolorach. Nie znaczy to jednak wcale, że cynik musi być straconym dla świata 'chronicznym pesymistą'.
gesty zawisłe
w pokracznym bezruchu
zaczekają
aż latające gzymsy
ukażą miernotę fasad
pozdr.
p.s. Czarnowidztwo przypisane jest cynikom jak psu buda. Nie można być bowiem jednocześnie cynikiem i słodką landrynką postrzegającą przyszłość i swoje otoczenie w różowych kolorach. Nie znaczy to jednak wcale, że cynik musi być straconym dla świata 'chronicznym pesymistą'.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości