wcale nie rozmawiasz ze mną
kiedy łaskoczę cię pod pachą gołębim pórkiem
rysując węglem kwadraty wokół twoich sutków

opowiadam wtedy o kolejnym głodowym strajku
znajomej pielęgniarki
przed którą wypinałeś tyłek przy zapaleniu korzonków

a ty udajesz że mnie nie znasz
jak przynoszę ci pod nos pomidorową
pytając z kim masz dzisiaj przyjemność
pomachać łyżką w zielonej pietruszce

nie słuchasz mnie przy zgaszonym świetle ulicznej latarni
potem omijasz błędnym wzrokiem moją bieliznę z jarmarku europa
i uparcie wbijając oczy w gazetę
udajesz że jestem tylko dodatkiem do naszej poduszki w misie coralgole

























































kiedy mam jajeczkowanie