taka piękna jesteś
taka, kurwa, piękna...
taka mądra

obgryzasz paznokcie, bo się boisz
i nie założysz szpilek,
bo niepewne są bujnięcia twych bioder

i patrzysz na niego
tylko po to,
by zobaczyć swoje odbicie

oni
rwali rajstopy
wkładali ci ręce w majtki
rozpinali guziki bluzki
a ty
wiesz,
że to wszystko
jest zabawą w miłość

blizny na twoich policzkach
otarcia na kolanach
poplamione krwią ubranie
są drogowskazami

chcesz, żeby usłyszał,
jak krzyczysz:
to nie jest, kurwa, zabawa!
chcesz, żeby widział,
umiejętnie czytał tę mapę,
którą na twoim pięknym ciele
narysowali kolejni mężczyźni...

nie trzęś się
nie panikuj

taka piękna jesteś
taka, kurwa, piękna...
taka mądra