podchodzac powaznie do danych statystycznych wskazujacych na to, ze wiecej kobiet sie masturbuje niz mezczyzn a wsrod nich onanizuje sie 95% to nalezaloby zaprzeczyc i sie zawstydzic albo conajmniej zlapac za glowe. natura stworzyla nas po to abysmy osiagneli wlasna reprodukcje a nie nasycali sie zadowoleniem lub samozadowoleniem. latwy dostep do produktow pomocniczych sluzacych do gier erotycznych, produkty przemyslu farmaceutycznego staja sie z czasem nudne bo nie zaspakajaja chuci. sex rozni sie tym od ruchania, ze stal sie galezia przemyslu i jest platny, jako usluga jest uprawiany na czas i dokladnie okreslony, na filipinach przynosi 40% dochodu kraju . ruchanie natomiast jest wolne i ze wszystkimi dodatkami pod warunkiem, ze nie robi partnerowi krzywdy bo wtedy staje sie perwersja. nastawienie sie, ze za pierwszym razem musi sie udac, musi byc pieknie, wspaniale, prowadzi tylko do frustracji i stwierdzenia "ze mna jest cos nie tak". idealizowanie orgazmu, obowiazek penetracji przez mezczyzne przynosi tylko szkody, latwiej umowic sie na godzine ruchania z okresleniem czego sie oczekuje od partnera, w japonii mozna sobie wybrac nawet marke samochodu, w fiacie 126, toyota, rols roysie czy innym. 10% mlodych kobiet w japonii rucha sie z mezczyznami w siedziwym wieku, wiek nie odgrywa roli tylko dlugosc partnerstwa, im dluzsze partnerstwo tym wieksza niechec do ruchania. dla nas ruchanie w wieku sedziwym jest tabulizowane, nie wyobrazamy sobie wiszacych piersi czy pomarszczonego ciala starszej kobiety i raczej sie tym nie interesujemy, przyzwyczailismy sie do ogladania piersi mlodych kobiet, ktore czesto symbolizuja sex, wiedzac dobrze o tym, ze w tym miejscu powinna byc vagina. ludzie starsi sami o ruchaniu nic nie mowia gdyz spoleczenstwo tego nie akceptuje z badan wynika, ze ruchaja sie do osiedemdziesiatego roku, wiadomo jednak, ze nie wszyscy, tak samo jak i nie wszyscy mlodzi to robia, jesli chodzi o ludzi starszych to holandia jest najbardziej liberalnym krajem na swiecie, tamtejsze spoleczenstwo nie wstydzi sie o tym mowic. ruchanie nie jest niczym jak powtarzaniem ciagle tego samego, gdyby nie mialo w sobie cos nostalgicznego, spiritualnego staloby sie nudne. Jesli chodzi o dobor partnera to mezczyzna w swojej roli sie reprezentuje a kobieta wybiera. kobieta dokonujac selekcji kieruje sie dwoma niezaleznymi mechanizmami. kobiecy rozsadek i milosc dobieraja partnera wedlog pozycji ktora on zajmuje w srodowisku, drugim organem selekcyjnym jest klitoris, dobiera on partnera z powodow czysto biologicznych, takiego z ktorym zaplodnienie daje perspektywy na to, ze dziecko urodzi sie zdrowe i duze. klitorys w ruchaniu odgrywa sterujaca role i niweczy w kobiecie wszystkie logiczne i rozsadne dobory. ruchanie ma znaczenie nie tylko dla ciala ale i dla spoleczenstwa ulega takim samym zmianom jak moda. prywatyzacja ruchania nie jest niczym innym jak kontrola informacji "kto z kim co ma", mezczyzna chce miec pewnosc, ze on jest ojcem, kto zaspi nie przejdzie do nastepnej generacji. kobieta natomiast chce sie ruchac z jak najwieksza iloscia mezczyzn wiedzac o tym, ze tylko najsilniejszy plemnik ja zaplodni, podobne zachowania widac w swiecie zwierzat.
wiecej jak 50% mezczyzn mysli codziennie o ruchaniu a co z tego wynika to nie moja sprawa.