tylko tobie desperacko chciałam oddać
swoje blade podkrążone zmęczeniem poranki
i spuchnięte nogi od noszenia pustaków
w zakladach o wdzięcznym imieniu cegielskiego

i tylko ty miałeś wziąć te parę dni
kiedy jestem rozdrażniona tuż przed
i niedopowiedzianą pretensją jedynie wymagam
kokosowych sezamków z kwaśną gruszką na wierzbie

pełną garścią miałeś brać wszystko to
czego innym wciaż uparcie odmawiałam
stanowczo będąc wierną jak narowista wisła
opisowi bohatera lekko romantycznego

tylko dla ciebie chciałam być słodka
jak złotowłosa kompletna idiotka
gorsza niż ustawa w paragrafie przewiduje
poskupiac sie na tobie i uwagi nie rzucajac
komplementem dogadzając przestać w końcu mysleć



















































o dupie maryni