urodziłam się śliczniutka
okrąglutka, różowiutka
w cudzie lat mego rozkwitu
roztkliwiali się z zachwytu
dorastałam w przekonaniu
że z urodą w mym wydaniu
kiedyś księcia spotkam
tak, napewno księcia spotkam

przecież jestem taka boska
jak lolita Nabokov-ska
będę tą jedyną
taaaaak
dla niego jedyną

tuż po szkole go poznałam
w sierpniu już się zakochałam
a gdy walnął na kolana
byłam wciąż uświadamiana
przez tabuny ciotek , matkę
i przez ojca na dokładkę

że choć jestem taka boska
jak Kręglicka i Steczkowska
nie będę jedyna
nieee
nie będę jedyna

miodne nam płyneły lata
urodziłam mu chłopaka
i córeczkę powiłam
tak i córkę powiłam
on pracował do wieczora
ja czekałam wciąż stęskniona
zatem śledztwo poczyniłam
i z rozpaczy się upiłam

bo choć jestem taka boska
jak Kwaśniewska albo Loska
nie jestem jedyna
nieeeeeee
nie jestem jedyna


trochę sobie pochlipałam
za uszami potrzeszczałam
i z nim życie przeżyłam
tak, z nim życie przeżyłam
dzieci żeśmy wychowali
złotych godów doczekali
teraz życie wspominam
życie swoje wspominam

chociaż bylam taka boska
jak bogini Szapołowska
nie byłam jedyna
ojjjj
nie byłam jedyna