- Portal

12 gru 2025, o 15.35

ze wzgledu na wzrastajace ceny energii i zapotrzebowanie erekcjatorow w innych galeziach, portal jest zobowiazany oddelegowac wszystkich, ktorzy maja erekcjato w czterech literach ...

Nieustający, comiesięczny konkurs erekcjato od 01 dnia każdego miesiąca do ostatniego dnia tegoż miesiąca bieżącego roku. Od godziny 00:00 do godziny 24.00.

(Za wyjątkiem miesiąca lipca, w którym to od ...

a nasza kuchnia jak co wieczór

ciasna i zimna bylejaka

od ponad roku wciąż na przekór

przerażająco moja własna

i dzieci moje przy kolacji

wciąż rozmawiają o tacie

który zapomniał się (to zabawne)

tak jak pan słowik zeszłego lata

głuchy telefon milczy jak tylko

mógłby najlepiej w tej sytuacji

i ciągle marznę c ...

nic mi sie nie chce

bola mnie narzady

gdybym sie dzisiaj nie upil

i przez pomylke

nie zalozyl okularow

to bym tego brudu nie widzial

nie widzialbym tych klakow

w umywalce

opryskanego lustra

i ujebanej podstawki pod nim

dziwie sie

po twojej wizycie

pamiętasz

jak mnie brałeś

za ręce

chwytałeś w mig za serce

i każdy grymas niezadowolony

na wszelki wypadek

ucieczki w konieczność

latałeś po mnie

tysiącem drżeń na wargach

albo na przystanek

ten z supermarketem obok

parkingu na przywiązanie

odmieniałeś się dla mnie

a moje imię

przez wszystkie możliwe przypadki
...

z tym

twoim kocham cie

stajesz sie monotonna

prawie tak samo

jak ja

z moim panie tego

tak czulem

ze bedzie to ostatnia dozgonna

dlatego

zadbalem by nie braklo niczego

masz w ogrodzie dom

w garazu nowy samochod

mi zostalo

jeszcze troche kredytu splacic

poradze sobie i z tym bo mam lewy dochod

trzeba miec ki ...

bezprzymusowa mozliwoscia dokonania wyboru sposrod nieograniczonych mozliwosci mozna nazwac wolnoscia, wolnym byc, to mozliwosc wyprobowania jak najwiecej opcji, wolnym byc to rowniez niewinnosc, w tym znaczeniu, ze nie jestem nikomu nic winien ani nikt nie jest mi nic winien, aby sie uwolnic nalezy ...

Mieszkaliśmy na wsi.

Raz kolega Mariusz ukradł swojemu ojcu narzędzia święte

i bawiliśmy się nimi w budowę traktora.

A mój stary to był Wiesław Wieczny

wieczny kurwik w oczach na sąsiadów amen

bo brama wjazdowa wspólna z tymicholernymipacanami

Janem Stoborem i Bogdanem Ławronkiem.

A moja mama modliła się ...

tylko mi się zdawałeś

wczoraj

po sporej dawce

liryzmu

wiadomości o dwudziestej trzeciej

i po kapsułce na potencję

być gotów

jak każdy przed tobą

podać na tacy

do łóżka

słowa

idealnie skrojone na miarę potrzeb

zimne piwo

albo tabletkę na ból głowy

co kładł się obok

naciskiem

na troskę o serce

i jeszcze podpaskę
...

zauroczony obcymi jezykami

glebilem roznie nabyte tajemnice

dodajac kulinarne pysznosci czasami

dobry smak ukrylem jak ukrywam chcice

zaglebialem sie do roznych glebokosci

lecz czesto brak cierpliwosci i brak tlenu

zniechecal przywolywal do przytomnosci

oddalajac na dlugi czas od edenu

nie jestem w stanie p ...

rozkładam się

trochę na teraz

trochę na później

trochę na rany chrystusa

po równo

puchnie

trochę kłamię

a trochę zostawiam

śladów palców na narządach

wewnętrznych braków

rozkładam się na płasko

i tak na wszelki wypadek

zacinam w zamku

czasami

niebezpiecznie jest żyć

w tych czasach

tak blisko siebie

Stała w oknie kasowym Smak Ride’a. Na zewnątrz mróz – jakieś dwadzieścia stopni. W oknie kurtyna ciepłego powietrza miała chronić przed mroźnymi powiewami, ale i tak – konstrukcja z metalu i szkła nie zabezpieczała przed chłodem. Ciągnął od podłogi i od szyb.

Samochód za ...

bolą mnie ręce

i nogi

każdy mięsień

zwolniony z pracy

w korporacji Kontekst Całości

boli mnie

każdy milimetr ciała

niebieskiego jak migdały

i celofan twoich oczu

wczoraj

i jeszcze szumi w głowie

nabitej na sztywność ciała

jak dubeltówka

gotowa do strzału

a czas

jak pociąg w polu

i brazylijska telenowela

co stoją w m ...

Nie szuka argumentów.

Ufnie wspiera głowę o wiedzę że po deszczu

nie minie kałuży.

O dziury w parasolu , połamane druty,

o kręgi rozpostarte na płaszczyźnie wody,

gdy kropla strącona z liścia spadnie

i jak kamień...

Uparta niczym osioł – nie posłucha mądrych.

Uczonym się sprzeciwi, zaprzeczy.
...

koncentruje sie na tobie

mimowolnie bez powodu

nawet kiedy nic nie robie

i mnie strasznie skreca z glodu

gdy przechodze przez ulice

gdzie uwazac bardzo musze

ktos mnie wyzwie to nie krzycze

tylko spadaj cicho krztusze

intensywnie sie skupilem

juz od kiedy zapomnialem

za co tylko sie chwycilem

to w tym ciebie w ...

żaden z moich palców nie należy do ciebie

więc nie wysunę żadnego

ten lewy serdeczny jakby

stworzony do wysysania krwi

a kciuk

kolejnych naciąganych awersacji

nie wystawię nawet środkowego

choć może

czasem powinnam

bo rozmowa zupełnie nam się nie klei

ciągle milczysz

głuchy na wszelkie

sugestywne nawet najbardz ...

nie ma ciebie w dzien nie ma ciebie w nocy

i nie bedzie

tak mi z kart wychodzi

slabe szanse i deficyt

kroczy

tyle

obok pragnien przechodzi

wyczytalem cie w powiesci fajnej

przelecialem po slownikach szkolnych

wskrzesilem cie

z izolacji marnej

by cie miec dla siebie

w chwilach wolnych

teraz sie pytam

na chuj ...

lekam sie

ustami wchloniesz moja dusze

jestes nienasycona

tobie malo

a ja nie chce

calowac sie nie musze

jak do tej pory nic mi to nie dalo

smierdzi szczochami ze zlewu jak w chlewie

w calej chalupie nie sprzatam od dawna

nie wychodze na dwor

pisze badziewie

stara zimna zupa jest juz niestrawna

nie jestem ...

muskam ciebie w krajobrazy

bys nie umknela mi

we mgle

dzis

juz nic sie nie rozjarzy

ja tylko

zachowac cie chce

rosze ciebie w kompozycje

na plan pierwszy

na bialym tle

a te moje aparycje

szkoda gadac

plakac sie chce

moze wmieszac cie nie umiem

moze tylko farby nie te

czy ja kiedys to zrozumiem

dlaczego

wychodz ...

Mówią o niej "bezczelna", kiedy kole w oczy.

A ona sprawiedliwie łaje kuksańcami.

Słowom nie daje wiary - słowom bez pokrycia,

dźwiękom pustym jak bębny pomiędzy faktami –

cichymi – im wystarcza cisza.

Tylko kłamstwo, chcąc przeżyć,

w desperacji krzyczy.

Lubi obrać ze skórki, rozebrać d ...

Sądziła zawsze, że z nią nie do twarzy.

Pokora się zdawała słaba niewyraźna,

przygięta i skulona w sobie

niczym człowiek,

któremu „ja” zbyt ciężkie bywa

a nie chce się odczepić i kurczowo trzyma -

za włosy, za kapotę -

„ja” – na drugie Pycha.

A potem wreszci ...

pewnie wolałbyś

żebym powiedziała włóż mi

zamiast podaruj

swój palec

z możliwością odgryzienia

całej ręki

tak zwyczajnie

nie jest najgorzej

nawet gdy słońce znowu wschodzi

po raz kolejny pieprząc motyw

anioła stróża

co zamiast skrzydeł targa siatki

i wbrew pozorom niezbyt celnie

trafia przekleństwem

w drugie pięt ...

adwentyści dnia szóstego i ta niepokojąca aureola bad moją głową

Cygan zrywa z bandycką mentalnością
przeprowadza staruszków przez ulicę
radzę nie odrzucać pomocy
w kieszeni ma punktak

Jacek pożyczył pięć koła od tego z Dreamu
na ruchy, no cóż, już raczej nie odda
na monciaku jest już Lubrow
najlepszy minib ...

w sumie to jestem

bardzo ale to bardzo

ograniczona

w tematach damsko męskich

nie mam wielkiego doświadczenia

więc może

w związku z tym tam

na samą myśl o tobie

czuję motyle w brzuchu

we wszystkich możliwych wariacjach b-dur

i tylko siłą zamykam usta

żeby nie jęknąć

ze strachu

przed czasem

próbujesz się-mnie wyzwo ...

...mam trzydzieści osiem lat

i trzysta osiemdziesiąt grzechów na sumieniu

wybacz

jedno i drugie

na imię mi nuel

zawieram się w czterech literach

ciesz się

wszystkimi czterema...

ignorując ciąg przyczyn i skutków

zakładam że może się udać

i że ten stary numer

z chowaniem twarzy w dłoniach

znowu odpali

zwłaszcza ż ...

Któregoś dnia po prostu pojawiłeś się w moim domu. Przyszedłeś, przywitaliśmy się, podając sobie dłonie, wymieniając swoje imiona. A później piliśmy wódkę. Byłam zaciekawiona, ale nie zainteresowana. Nie pociągałeś mnie fizycznie. Nie czułam też zainteresowania z Twojej strony.

W nocy spałeś na mate ...

Miłość to egoistka i wariatka – gapa.
O sobie myśli więcej,
zwłaszcza gdy się boi,
że stanie się coś jemu,
albo jej.
I koniec!
Odchodzi od rozumu.

Jak gdyby miała wtedy
rozstać się ze światem
na dobre i na amen,
i na koniec końców.

A przecież żyje w świecie
i żyć będzie w sobie
nadzieją, że on dla niej ...

I po co się miotamy?
Ksiądz Jan podpowiedział,
że samotność – idiotka -
przychodzi, bo kocha.
A my przed nią zwiewamy,
jakby było dokąd!
Wariaci, którzy sądzą,
że jej miłość przejdzie -
najlepiej na drugiego,
na drugą, na innych...

A ona wciąż pod drzwiami,
niczym wierna psina,
szepce, że od początku
...

może kiedy chcemy coś poprawić

u cudzym wierszu

umiera jeden ptak

nielot

?

zycie pojebane, ja tez jestem pojebany. nic sie juz raczej nie zmieni. poszedlem dzisiaj spotkac sie z jakas gromada gownojadow, a tu jak nagle facet nie zaczal mowic, lzy mi w oczach stanely. ile w tym znalazlem odniesien do siebie, do calego trudu zycia o jakims slyszalem. pal licho czyje zycie. a ...

i dopracowuje sztukę kamuflażu, że niby

skowronek na dachu, wilk, owca

i cała menażeria nie poskąpi chrumknięcia

mów, co chcą usłyszeć, jak wierzy

i wierzył zawsze, zapewni powodzenie,

wszelakich planów niechybną pomyślność

gotów nawet słońcu nakazać zaćmienie

jeśli tylko wieść wyczyta uprzednio

w kosmolog ...

o tym jak Stewart Swerdlov spotyka etruską kochankę, a puchar świata w lotach zdobywa Klimek Murańka

działo się to gdzieś pomiędzy polem pszenicy
za szpitalem Świętego Pawła
i niebieskimi tancerkami Edgara Degas
(tymczasem cyklop Kola rzuca decydującą bramkę
w finałowym spotkaniu o czempionat Europy)
...

Wyzwał od dziwek – szlag!

Od starych świń, bydlaków...!

Niemiło, przyznam - fakt

odebrać w trakcie meczu.

Następny rzucił tekst,

że w dupie ma promocje,

że właśnie z żoną je,

przerwała mu kolację.

Komputer wybrał już

sto piąte połączenie -

rutyna, banał, ziew,

„dzień dobry” bez z ...

jest pierwsza skrzynka

- piętnaście kilo

pierwsza chuda złotówka

nóż w skocznym tańcu

wprawione dłonie

- dźwięczy druga moneta

piętnaście kilo

piersi i skrzydła

próżny trzeci pojemnik

dłoń aż bordowa

zapach wilgoci

praca na akord ponagla

czwarty pojemnik

będzie wypłata

drobniaki brzęczą jak muchy

czepek na g ...

byc moze nie pora na szczerosci

ale

zanim z pamieci wywieje

slowa

stajace w gardle jak kosci

juz moze zapomne

mam nadzieje

nie przychodzisz do mnie

po pieniadze

nawet nie odwiedzisz

mnie czasami

wiesz o tym ze sie chujowo rzadze

i ganiam

z nim

za byle dupami

roznych widzialem

bylo ich tylu

nikt tobie niczego ...

zgłębiam codzienność

komunikacją miejską

zapoconymi pachami

od nerwów

przecież cię kocham

kiedy nie mam czasu na poranne czułości

nie róbmy dramatu

pod przestrzenią na Kosynierów

przecież nawet nauczyłam się

przecierać marchew

porzuciłam nałóg przeklinania

na przechodniów zbyt patrzących

na moje krzywe pięty
...

Wszystko mnie drażni, że nic warte,
bo nie ma ciebie już we wszystkim.
I bogu ducha winna arte
nie daje zebrać drżących myśli.

Bo wszystko tobą mi się plecie –
i na spacerze, i w salonie...
W każdym marzeniu - pełno ciebie -
paradoksalnie wyludnionym.

I mnie ubywa – bo pokaźną
zabrałeś c ...

jo nie jes żadyn chop chachor

ani inkszy ciućmok

nosza klajdzik

i nie je mje gańba

halać szmaterloków

moga gorko przoć

cnić gryfnie

kusik to je do mje

nie fajer

jak je gorko

moga zbiereć

gynsiepympki

nie robia larma

skuli manta po rzyci

z Panembóczkiem sie nie wadza

a jak mje prziwoło

to se kojfna

bo mje styknie

Cieszyć się z byle czego trzeba ,
kiedy innego wyjścia nie ma.
Z tej mąki być nie mogło chleba -
a pachniał już... Skończony temat!

Trzeba uśmiechać się do licha,
które wcisnęło ogon w zaczyn;
tak zakręciło....! No i pycha!
Tej pychy niesmak niech wystarczy.

Smucić się z byle czego warto,
skoro nie warto prz ...

Mówią, że temu dajesz krzyż, kogo wybrałeś do kochania.
A ja niegodna! Można by prosić o zmianę Twego zdania?
Tego wyboru? Spędza sen. Tak boli życie nieudaczne.
Pokochaj kogoś, lecz nie mnie. Zanim upadnę, nim dogasnę.

Już od dzieciństwa gorzki smak – orzekli w kitlach: „Nie przeży ...

jak w tytule - 2014!

Niech rok ten szybko już się kończy

i umknie w przeszłość przed tym Nowym.

Bo „Nowy” się z nadzieją łączy,

jak szampan idzie nam do głowy.

Byle nie w nogi! Twardo stąpać

niechaj przychodzi w tym z czternastką.

Pechowa liczba minie – krnąbrna.

Ta nowa niech popłynie gładko.
...

The Long Deployment
by Jehanne Dubrow

For weeks, I breathe his body in the sheet
and pillow. I lift a blanket to my face.
There's bitter incense paired with something sweet,
like sandalwood left sitting in the heat
or cardamom rubbed on a piece of lace.
For weeks, I breathe his body. In the sheet
...

Biegam po łąkach zwariowany,

Zbieram rumianki oraz maki,

Z jednych uplotę piękny wianek,

Dla tej co lubi właśnie takich.

Drugie zaś włożę do wazonu

- Dla matki, która kocha kwiaty -

Wróci z fabryki przemęczona,

Poczuje zaraz ich zapachy.

Podeprze głowę, tak jak wczoraj,

Na krótko, bo za małą chwilę,

Trzeba r ...

poznałem dzisiaj jezuitę
miał szczery uśmiech
lubił heideggera
ciszę
i barszcz czerwony

Wiersz

Gdybyś już musiał być liściem,
czy chciałbyś być liściem dębowym?
Przypuśćmy, że miałbyś przeżyć życie
wiedząc to, co wiesz?
Przypuśćmy, że miałbyś kupę forsy

"Odwal się ode mnie, ty głupku."

Schyłek dnia, początek marca,
jesteś jak smród kanałów
w restauracji, gdzie paté maison
jest kawałem zimnego mi ...

Opar nad łąką, więc do lasu
Trzeba się wybrać dziś nad ranem,
Kosze spakować i kobiałki,
Powitać drzewa ukochane.
Spotkam tam Józka, który zawsze,
Jest pierwszy pod staruszkiem dębem,
Tam zawsze piękne borowiki,
Rosną w symbiozie - drzewu wierne.

Pójdę więc dalej, bo po Józku,
Nie znajdę nawet najmniejszego,
...

Ja wiem, że muszę kochać wszędzie,
Kwiaty, rozpustę i Robustę
Myśl moją szpetną, która przędzie,
O twym istnieniu zmysły szóste.
Ja marny pismak, z sercem wieszcza,
Rozmieszczę na palecie marzeń,
To co mnie wznosi i rozpieszcza
I skłania do intymnych drażnień.

Na stole piwo, obok sola,
Facet nie myśli, tylko ...

niewinność

Ty ,z wielkimi myślami co siedzisz skulony
Ty, nędznie odziany, jak czaprak skurzony
Amsterdam w twej głowie i stąd dotąd port
A siedzisz tu lichy, jęczący jak czort

Ty, co mleko pił byś, chleb jadł
A tu choryś i słaby na kolana padł
Dłoń przyjacielska po ciebie nie sięga
Katowska ...

nie bede sie tu chwalil

ze kims chcialem byc

los mnie z nog powalil

po to bym uczyl sie zyc

liznalem wiele zawodow

zylem sobie i tu i tam

mialem duzo powodow

by poznac wiele dam

to one mnie nauczyly

co to badziewia, co roze

mistrza ze mnie zrobily

mam nowy fach, wroze

z krocza

Wy jeszcze istniejecie? (koniec pytania)

Wy jeszcze istniejecie? (koniec pytania)

W którym okresie żyło ci się najlepiej?