o parkowych samotnikach
Moderator: Gacek
o parkowych samotnikach
Skuleni w swoim swiecie
zaludniamy parkowe lawki
jakby cos mialo sie wydarzyc
jakbysmy przeczuwali ze to nas zabije
kartkujemy kolejne tomy
kolorowych pism
zalanych bzdurami
ktorymi szczelnie wypelniamy
nadmiar wolnego czasu
czekajac na koniec swiata
zaludniamy parkowe lawki
jakby cos mialo sie wydarzyc
jakbysmy przeczuwali ze to nas zabije
kartkujemy kolejne tomy
kolorowych pism
zalanych bzdurami
ktorymi szczelnie wypelniamy
nadmiar wolnego czasu
czekajac na koniec swiata
Hurtem bo nie stac mnie na codzienne chodzenie do kafejki internetowej. To jedyny powód.anty-czka pisze:W każdym tekście, które zamieścileś zawarłes bardzo istotną myśl. Lepiej lub gorzej ubraną w słowa, ale istotną. Szkoda, że zamieśileś je hurtem.
Niecierpliwośc czy świadome dzialanie?
Kiedy piszę to piszę emocjami nie stylistyką. Odbiorem a nie projekcją.
Możliwe że mi się zdaje, jednakże takie jest moje widzenie. Myślę że czasy stylistycznej poetyki już minęły a może nie całkiem...anty-czka pisze:Jedno drugiego nie powinno wykluczać...chyba.
Ubrać w prawdziwość emocjonalną poezję i nie odrzeć jej ze stylistyki to jak zjeść prima sort posiłek w spelunie i na dodatek chcieć w niej zapłcić platynową kartą master card. Tak to widzę
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość