rozchylone usta,
ruch czarnych rzęs
kokietuje od niechcenia
oddycha powoli, bez celu
prawie nieruchoma liczy minuty
powabna – kryjąc niedosyt
ułożone kroki, gesty, westchnienia
z namysłem nadgarstek, sukienka i ciało
ociera się o podziw
wierzchem dłoni go chwyta – „niepotrzebnie”
po czym pragnie
cicho, leniwie…
ze snu bezwietrznego snu…
promieniując duszącym smakiem rozkoszy
ocieka słodkimi łzami
[shadow=cyan]Róża[/shadow]
Erekcjato kuszenia
nie przepadam za belye rozy :P jesli juz wlaczylam czytajac ten wiersz stanko albo murzynski jazz...
przewertowac wyobraznie za czytelnika? bardzo prosze:
ze nie ma slowa ruchanie w tym tekscie to nie znaczy, ze nie jest o seksie i teraz prosze sobie wyobrazic ze roza kocha sie z dlonia albo z inna roza, z soba, ze swiatem calym tak jak kobieta idac ulica ocieka slodkimi lzami rozkoszy....
kazdy ma inna wyobraznie i ja szanuje taka ktora nie potrzebuje dawac kopa a sama tendencja do surrealistycznego myslenia wprowadza mnie w czarna dupe ;)
przewertowac wyobraznie za czytelnika? bardzo prosze:
ze nie ma slowa ruchanie w tym tekscie to nie znaczy, ze nie jest o seksie i teraz prosze sobie wyobrazic ze roza kocha sie z dlonia albo z inna roza, z soba, ze swiatem calym tak jak kobieta idac ulica ocieka slodkimi lzami rozkoszy....
kazdy ma inna wyobraznie i ja szanuje taka ktora nie potrzebuje dawac kopa a sama tendencja do surrealistycznego myslenia wprowadza mnie w czarna dupe ;)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości