erekcjato niedościgłej kochanki (ona już tu jest)
erekcjato niedościgłej kochanki (ona już tu jest)
kochał się w niej od młodych i głupich lat
gdy z Bronkiem i Stefkiem bawili się w trzech pancernych a czwartym była Baśka
psa nie chciał zastąpić kot
tylko o tym nie wiedział
a gdy się dowiedział było już za późno
przez całe dorosłe i przejrzałe życie
(choć nie tak długie jak boskie spaghetti)
poznał jej smak, zapach i autoironiczną figlarność
rozwiązłość też dobrze
całował ją na dzień dobry czasem zły
myślał o niej całym ciałem i rozumem rozpoznawał szczegóły
i na dobranoc całował nieprzespaną za to intensywną
po takich pocałunkach bywała między nimi niewidzialna zażyłość
oczekiwanie
na cud?
wybaczała mu że imał się niebezpiecznych zawodów
policjant stróż a potem naturalnie gangsterka
nabawiła się przez to nerwicy powrotów
i lubili razem bywać i tańczyć
rozchodzili się i schodzili jak to w związku
nie mogli mieć dzieci chyba z jej winy
był jej oddany i czuły bo dzięki odwzajemnieniu przychodziło mu to z łatwością
tej takiej miłości zazdrościła niejedna gwiazda
i zwykła kobieta na przykład Jolka
która miłością niecodzienną sama się w niej zabujała ze złym skutkiem
acz niepostrzeżenie przyszła pora gdy go - miał na imię Alfons - niewybrednie rzuciła
znikła i omijała z daleka
podobno wyjechała do Płocka a widziano ją później w Bydgoszczy
piła i szlajała się
wróciła do miasta nie skruszona - piękniejsza
starał się starał zwrócić jej uwagę i prawie się starł lecz koledzy go wyratowali
wyrwał się krzyczał i biegał po ulicy
pił i ryczał
milczał długo
to było podejrzane bo dawniej śpiewał piosenki
pewnego dnia padł jak dziurawa rynna na zawał
w barze Bar zamknęła mu oczy
kostucha
gdy z Bronkiem i Stefkiem bawili się w trzech pancernych a czwartym była Baśka
psa nie chciał zastąpić kot
tylko o tym nie wiedział
a gdy się dowiedział było już za późno
przez całe dorosłe i przejrzałe życie
(choć nie tak długie jak boskie spaghetti)
poznał jej smak, zapach i autoironiczną figlarność
rozwiązłość też dobrze
całował ją na dzień dobry czasem zły
myślał o niej całym ciałem i rozumem rozpoznawał szczegóły
i na dobranoc całował nieprzespaną za to intensywną
po takich pocałunkach bywała między nimi niewidzialna zażyłość
oczekiwanie
na cud?
wybaczała mu że imał się niebezpiecznych zawodów
policjant stróż a potem naturalnie gangsterka
nabawiła się przez to nerwicy powrotów
i lubili razem bywać i tańczyć
rozchodzili się i schodzili jak to w związku
nie mogli mieć dzieci chyba z jej winy
był jej oddany i czuły bo dzięki odwzajemnieniu przychodziło mu to z łatwością
tej takiej miłości zazdrościła niejedna gwiazda
i zwykła kobieta na przykład Jolka
która miłością niecodzienną sama się w niej zabujała ze złym skutkiem
acz niepostrzeżenie przyszła pora gdy go - miał na imię Alfons - niewybrednie rzuciła
znikła i omijała z daleka
podobno wyjechała do Płocka a widziano ją później w Bydgoszczy
piła i szlajała się
wróciła do miasta nie skruszona - piękniejsza
starał się starał zwrócić jej uwagę i prawie się starł lecz koledzy go wyratowali
wyrwał się krzyczał i biegał po ulicy
pił i ryczał
milczał długo
to było podejrzane bo dawniej śpiewał piosenki
pewnego dnia padł jak dziurawa rynna na zawał
w barze Bar zamknęła mu oczy
kostucha
powinna mu ona zamknąć, jak otworzyła, a nie jakaś gupia kostucha, (no bo wiadomo, że wiąże się ze śmiercią, a on miał zgon) pewnie to też nie byłoby erekcjato, nawet jeśli oblubienica poszła w chuj i się zawróciła, ale za to byłoby pięknie, nie wiem jak mogłeś to przegapić, ale ja nie mogę przeczytać inaczej jak, sama się w niej zabujała ze złym sutkiem
ty się nie przywalaj tylko otwórz z tłumuz tłumu pisze:Oprócz tego, że ta Jolka musiała być debilką, by zazdrościć takiej miłości, nie mam się ku czemu przywalić. Super.
a Jolka to Jolka
każdej może się przytrafić
[ Dodano: 2011-07-20, 22:59 ]
i to mi się w tobie Ann podobaann13 pisze:powinna mu ona zamknąć, jak otworzyła, a nie jakaś gupia kostucha, (no bo wiadomo, że wiąże się ze śmiercią, a on miał zgon) pewnie to też nie byłoby erekcjato, nawet jeśli oblubienica poszła w chuj i się zawróciła, ale za to byłoby pięknie, nie wiem jak mogłeś to przegapić, ale ja nie mogę przeczytać inaczej jak, sama się w niej zabujała ze złym sutkiem
na odległość
muszę przeczytać parę razy by się dowiedzieć o co biegasz
znając cię wirtualnie zakładam że masz rację
a nie uzdę
[ Dodano: 2011-07-20, 23:11 ]
dlatego din gdybyś miał piersi Ann nie ocalałbym bo rozbił o szpicrutę twojego hja a tak napijemy się wódki, postrzelamy z rewolweru pokażę ci to i owo jeśli pragniesz nowych obrazów ludzi, nakarmiędean pisze:lubię te takie dygresyjki i ironizowanie... takie mocne zdystansowanie się od historii i pisania jako takiego...
oczywiście na miejscu, w okolicy sudeckiej jeśli będziesz to pisz wcześniej podam ci numer telefonu i wyjadę autem z muzą
[ Dodano: 2011-07-20, 23:56 ]
zgon to zgon - fakt a miłość do kostuchy, którą można po żebrach popieścić i grać na nich dzieli przestrzeńann13 pisze:powinna mu ona zamknąć, jak otworzyła, a nie jakaś gupia kostucha, (no bo wiadomo, że wiąże się ze śmiercią, a on miał zgon) pewnie to też nie byłoby erekcjato, nawet jeśli oblubienica poszła w chuj i się zawróciła, ale za to byłoby pięknie, nie wiem jak mogłeś to przegapić, ale ja nie mogę przeczytać inaczej jak, sama się w niej zabujała ze złym sutkiem
ale czytasz jak czytasz
nie przegapiłem że on umarł a ona
żyje
http://www.youtube.com/watch?v=juvwlEO- ... ture=share
i was sleeping my eyes were dark til you woke me and told me that opening is just the start
i was sleeping my eyes were dark til you woke me and told me that opening is just the start
I ♥️ gacek
:) ciekawa propozycja, remik... dzięki... nie omieszkam skorzystać jeśli wiatry północne przywiodą mnie w tamte strony... tylko wódki się nie napijemy, bo tak się składa, że jutro minie (wszystko idzie w tym kierunku) 6 miesięcy mojej abstynencji z elementami trzeźwienia i zamierzam utrzymać ten stan :)
może być kakao
ewentualnie sok z żuka
ja nie mogę trzymać kciuków bo trzymam kierownicę albo się trzymam w garści
mogę pokibicować: go! go! Go!
jak już się złamiesz i napijesz - to będzie przyjemność...
ale nie o picie chodzi tylko o bycie - jakaś zatoczka się pojawiła, mogłem od razu zaproponować wodę i chleb
[ Dodano: 2011-07-21, 14:12 ]
Annko pierwotnie było w tekście
Ona zamknęła mu oczy
i był to jeden z pierwszych wersów
ale wykreśliłem ona jako zbyt bliskie końca i oczywiste jako mostek
Ty z tłumu chcesz coś cycatem z tej piosenki powiedzieć?
ewentualnie sok z żuka
ja nie mogę trzymać kciuków bo trzymam kierownicę albo się trzymam w garści
mogę pokibicować: go! go! Go!
jak już się złamiesz i napijesz - to będzie przyjemność...
ale nie o picie chodzi tylko o bycie - jakaś zatoczka się pojawiła, mogłem od razu zaproponować wodę i chleb
[ Dodano: 2011-07-21, 14:12 ]
Annko pierwotnie było w tekście
Ona zamknęła mu oczy
i był to jeden z pierwszych wersów
ale wykreśliłem ona jako zbyt bliskie końca i oczywiste jako mostek
Ty z tłumu chcesz coś cycatem z tej piosenki powiedzieć?
remik, bo raczej ja tu nie załapałam, ale teraz mnie olśniło, czyli od początku, tą jego miłością, chyba największą, była śmierć, dlatego dopadła go ta wyczekiwana i oblubiona kostucha?
[ Dodano: 2011-07-28, 20:54 ]
no myślałam że tam w środku, jednak przewija się kobieta na cztery strony świata, ale może musiały mi się włosy poskręcać od deszczu żebym zrozumiała zawiłość pociągu do kosy:P)
[ Dodano: 2011-07-28, 20:54 ]
no myślałam że tam w środku, jednak przewija się kobieta na cztery strony świata, ale może musiały mi się włosy poskręcać od deszczu żebym zrozumiała zawiłość pociągu do kosy:P)
anno tak
od początku
cóż rodzaj się zgadza
a poprzez pominięcie wielu szczegółów pożycia a raczej wtrakcieżycia mam nadzieję iż wychodzi na to iż była jego kochanką choć o ruchaniu ani ani
a przecież są tacy i takie w baśniach i ogóle co śmierć wyruchali co im na zdrowie wyszło do czasu zgonu
właśnie!
pan Zgon!
od początku
cóż rodzaj się zgadza
a poprzez pominięcie wielu szczegółów pożycia a raczej wtrakcieżycia mam nadzieję iż wychodzi na to iż była jego kochanką choć o ruchaniu ani ani
a przecież są tacy i takie w baśniach i ogóle co śmierć wyruchali co im na zdrowie wyszło do czasu zgonu
właśnie!
pan Zgon!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości