Imię
Moderator: Gacek
Imię
Nazwij mnie jak chcesz
Imię mi nadaj
Dłonie mi daj
Bądź łapy
Wystarczy imię
Słowo tak wiele znaczy
Nazwij mnie
Nienawiścią
Zabijaj mną
Nienawidź
Nazwij mnie
Dobrocią
Słowo tak wiele znaczy
Kochaj
Będę uczuciem
W Twojej piersi będę się kołatać
Uczucia tak wiele nie znaczą
Lekceważyć
Nazywać mnie nie musisz
I tak każdy potrafi
Lekceważyć
Gdy uczucia tak niewiele znaczą
Imię mi nadaj
Dłonie mi daj
Bądź łapy
Wystarczy imię
Słowo tak wiele znaczy
Nazwij mnie
Nienawiścią
Zabijaj mną
Nienawidź
Nazwij mnie
Dobrocią
Słowo tak wiele znaczy
Kochaj
Będę uczuciem
W Twojej piersi będę się kołatać
Uczucia tak wiele nie znaczą
Lekceważyć
Nazywać mnie nie musisz
I tak każdy potrafi
Lekceważyć
Gdy uczucia tak niewiele znaczą
dla mnie uczucia jednak wiele znaczą, może dlatego, że bardzo trudno je spotkać, i ja bym nie chciała, żeby ktoś mnie nazywał koleżanką z pracy, co w przekładzie rzymsko katolickim znaczy, kochanka, a co za tym idzie wykorzystywał do ruchania, więc ten wierszyk to dla mnie pierdolenie o szopenie jest, poza tym jak ukochany peelki jej każe pójść napaść na bank z bombą atomową w zębach, (są też inni na świecie, halo), to niech ona się postuka w głowę, bo widocznie coś jej na nią padło, ale na pewno nie uczucia, przynajmniej z tej drugiej strony, i przede wszystkim to ta peelka siebie lekceważy, bo o uczuciach to nic nie wie, pewnie jest głupią pizdą
Droga ann13.
Ocenianie osoby, której nie znasz na podstawie jednego wiersza jest nietyle nietaktowne, co infantylne, czyż nie?
Wiersz jest tylko wierszem. Nie mną. Mogłam równie dobrze napisać o doznaniach sadysty zoofila, zwyzywałabyś mnie wtedy za wczucie się w postać gdy wcale nią nie jestem?
Chciałam pokazać w tym wierszu, jak niewiele w współczesnym świecie znaczą uczucia przeciętnego człowieka i jak łatwo tego człowieka zmanipulować. Nie miało to nic wspólnego z moim mężem czy tym, jaka jestem.
Stwierdzam, ze skrajnie nie potrafisz odebrać wiersza. Przynajmniej tego. Od razu wyrabiasz sobie opinię na temat osoby piszącej i jeszcze negatywnie, wulgarnie ją wyrażasz.
Podmiot liryczny to NIE ZAWSZE autor!
Pozdrawiam
Finnelyn.
Ocenianie osoby, której nie znasz na podstawie jednego wiersza jest nietyle nietaktowne, co infantylne, czyż nie?
Wiersz jest tylko wierszem. Nie mną. Mogłam równie dobrze napisać o doznaniach sadysty zoofila, zwyzywałabyś mnie wtedy za wczucie się w postać gdy wcale nią nie jestem?
Chciałam pokazać w tym wierszu, jak niewiele w współczesnym świecie znaczą uczucia przeciętnego człowieka i jak łatwo tego człowieka zmanipulować. Nie miało to nic wspólnego z moim mężem czy tym, jaka jestem.
Stwierdzam, ze skrajnie nie potrafisz odebrać wiersza. Przynajmniej tego. Od razu wyrabiasz sobie opinię na temat osoby piszącej i jeszcze negatywnie, wulgarnie ją wyrażasz.
Podmiot liryczny to NIE ZAWSZE autor!
Pozdrawiam
Finnelyn.
Nawet jeżeli nie mówiłaś o mnie, to po co mówienie "pewnie jest głupią pizdą" etc? To tylko wiersz, w którym chciałam to i owo ukazać, to jak bezwzględny jest ten świat, jak wiele znaczy pieniądz, słowo, rozkaz, a jak mało uczucia. A Ty zaraz wyjeżdzasz z glupimi pizdami, tym że dla Ciebie uczucia wiele znaczą etc etc. Po co? To wiersz, postać która mogłaby to mówić nie istnieje.
To że osobiście odebrałam Twoją gadaninę, powiem Ci szczerze, nie wiem, cóż znaczy owa "peelka" etc bo piszę wiersze tylko dla przyjemności i na zwrotach się nie znam. I właściwie, wstydzić się tego wcale nie będę.
To że osobiście odebrałam Twoją gadaninę, powiem Ci szczerze, nie wiem, cóż znaczy owa "peelka" etc bo piszę wiersze tylko dla przyjemności i na zwrotach się nie znam. I właściwie, wstydzić się tego wcale nie będę.
skoro jednak się doczytałaś, że mój komentarz nie był o tobie, to najpierw należałoby przeprosić za pomówienie, a tak poza tym, mnie nie interesuje po co piszesz wiersze, masz do nich takie samo prawo, jak ja do swoich komentarzy i wyrażanych w nich emocji, za pomocą słów, które są mi bliskie i nie muszę ich owijać w papierek, aby tobie, lub komukolwiek stały się bardziej dostępne, ale jeśli to ciebie, osobiście, najwyraźniej obraża, jak nazywa się twoją peelkę głupią pizdą, do tego stopnia, że sama mylisz ją ze sobą, to może powinnaś je schować na początek do szuflady, żeby się przyzwyczajały, do różnych ludzi, a to co ty chciałaś napisać i co napisałaś oraz jak ja to przeczytałam, lub ktoś inny, to są dwie różne sprawy
Oh, przepraszam najmocniej.
Wiersz, myślę, nie jest od oceniania podmiotu lirycznego, a oceniania tego, co wyraża i jakie wrażenia odczuwasz. Chciałam przedstawić człowieka, który w tych czasach zdarza się często, takiego, który nie wiedząc, daje się manipulować, którego uczucia są nieznaczące dla osoby manipulującej. Oczywiście, taka osoba nie jest najlepsza, aczkolwiek, wyzywanie nieistniejących osób od głupich pizd jest bezsensowne. To, ze dla ciebie uczucia są ważne, jest jak najbardziej prawidłowe i dobre, jednak, chciałam zwrócić uwagę na to, jaki stał się teraźniejszy świat.
Dlatego właśnie, dziwne dla mnie jest wyzywanie wulgarnie podmiotu lirycznego w wierszu, kiedy ów podmiot nie ma uczuć i nie przemówisz mu tak do rozumu.
Wiersz, myślę, nie jest od oceniania podmiotu lirycznego, a oceniania tego, co wyraża i jakie wrażenia odczuwasz. Chciałam przedstawić człowieka, który w tych czasach zdarza się często, takiego, który nie wiedząc, daje się manipulować, którego uczucia są nieznaczące dla osoby manipulującej. Oczywiście, taka osoba nie jest najlepsza, aczkolwiek, wyzywanie nieistniejących osób od głupich pizd jest bezsensowne. To, ze dla ciebie uczucia są ważne, jest jak najbardziej prawidłowe i dobre, jednak, chciałam zwrócić uwagę na to, jaki stał się teraźniejszy świat.
Dlatego właśnie, dziwne dla mnie jest wyzywanie wulgarnie podmiotu lirycznego w wierszu, kiedy ów podmiot nie ma uczuć i nie przemówisz mu tak do rozumu.
a ja myślę, że za pomocą podmiotu lirycznego autor wyraża się w wierszu i bez podmiotu lirycznego nie ma wiersza, chyba że chcesz komuś zafundować wycieczkę turystyczną po górach, które na tyle mnie mało interesują, zwłaszcza latem, że nie będę ich oceniać, a raczej, komentować, więc zaoszczędź sobie farmazonów na temat teraźniejszego świata, jak chcesz się w nim ogólnikowo pławić, to się upław i przepadnij, choć z korzyścią dla wiersza, byłoby niewątpliwie, gdyby twoja peelka zjadła pojedynczego ziemniaka z hcl, dostała osobistych konwulsji, a nie ogólniki, i pozwól że ja jednak potrzymam się na obrzeżach tego twojego świata i nazwę twoją bohaterkę jak chcę, czyli głupią pizdą, a na przyszłość, jak chcesz bronić wiersza to wymyśl coś ponad kłamstwa, rozczulujacą spowiedź po co piszę, co chciałam napisać i nie zasłaniaj się całokształtem, przecież ty jesteś pojedyncza, to i czytelnik być może
[quote="Margot"]Komar, czerwony kapturku z erekcjato, to nie Ty aniolku pisalas te brednie tylko sie nie denerwuj, bo nie bedziesz miala sil aby mnie krytykowac i mnie mieszac z blotem, musisz miec duzo sil moj skarbie, bo wkleje jeszcze inne moje wiersze. Caluje ciebie tam , gdzie to najbardziej lubisz.....!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości