Jam jest prorok: jam poeta
muzyki cielesny nośnik
w nuty grzmiące przyodziany.
W druty starsznej pięcolinii
cały jestem omotany.
Chcesz, to nazwij mnie Artystą:
boskie moje powołanie.
Moją sztuką jest przesłanie
by na waszych miast ulicach
zagrać mą muzykę życia
Potem świat tu zwróci oczy
kamer wieczornych dzienników
tak was wszystkich zauroczę
zaczaruję moją baśnią
dawno temu ułożoną
pod palmami oaz wschodu,
wśród pustyni powstającą
egzotyczną, przejmującą
spisywaną przez bajarzy
tysiąca i jednej nocy
przez patriarchów co miast tiary
zamiast piuski lub korony
miast jarmułki, pióropusza
kapelusza lub beretu
skromny turban zakładają
i w pokorze biją skłony
Przesłanie me wam przekażę
gdy ładunkiem dramatyzmu
i emocji was porażę
Przybędę do was niebawem
ofiarując wam poezję
Wtedy na mnie spoglądając
na środku waszych skrzyżowań
w waszych szkołach i kawiarniach
metrach, busach, restauracjach,
w napięciu będziecie czekać
by już poznać zakończenie
baśni co jak oka mgnienie
mija jeśli ja tak zechcę
bajarz na gościnnej scenie
lub nie mija jeśli dam się
zdjąć ze sceny przed spełnieniem
Wiersz życiowy wam opowiem
którego jestem autorem
i bohaterem zarazem
Za to dzieło rajską bramę
muzy pieśni i poezji
(także efektów specjalnych)
otworzą mi bez wątpienia
Wiersz mój będzie jak nauka
jak przypowieść poetycka
w której może tkwi przesłanie
jeśli dobrze się naszukasz
Jeśli znajdziesz w swojej głowie
ten przełącznik co rozjaśni
mrok twej duszy i podpowie
mądrość skrytą w wielu strofach
Gdzie go szukać? To ci powiem:
w pięknych słowach awersacji jest ten przycisk
detonacji
Erekcjato które rozpierdoli was wszystkich
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości