Tak już ze mną bywa,
że ciągle mam mało,
chociaż spada krzywa,
pragnę żeby stało...
Pociąg na peronie,
na pólkach towary,
autobus gdy gonię...
Chyba jestem stary
a teraz, w erze światłowodów, to w ogóle są jakieś młode trupy? czy same martwe dusze, na zagrajwarmagedon.pl? ja w każdym razie, wolałabym nie być, wiecznie żywa
jak lenin ;)
i się oswajam, mimo woli, z jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma;)
Ania, a co powiesz o wątrobie pewnego gościa, który codziennie był nawalony jak stodoła, nie biorąc do ust ani jednej kropelki alkoholu?
Jak on to robił?
Ano... wstrzykiwał sobie setkę czystej 45%... doodbytniczo, mając tak chuch, jak i wątrobę czyściutką jak łza.
Nawet najczulszy alkomat z drogówki nic nie wykazał, mimo, że gościu był piany w sztok
no o wątrobie to nie wiem, nie rozpoznaję marskości,
przez internet;)
ale o nim mogę, że był alkoholikiem
od dupy strony
i to niewiarygodne
że nikt nie wpadł na to, aby mu zrobić badanie krwi;)
Nie wiem czy był alkoholikiem. Może potrafił kalkulować, że 100 gram od dupy strony doprowadzi go do takiego samego stanu, jak 500 gram w głupie ryło ?
Tak czy siak, wątrobę miał zdrową tak jak i ja
gacek, ale to przecież nie ja zaczęłam o gościu, który sobie popija, w sposób niekonwencjonalny, przy okazji się dowiadując, że można też i przez opary, oraz wstrzyknąć sobie przez pępek, bosze, czego to ludzie nie wymyślą, żeby się oszczędnie nawalić ;)