Erekcjato odwiecznej walki dobra ze złem

[JoViSkA]

W wojnie o wszystko nie liczą się jednostki,
to szeregi pionków, które poświęcają własną krwią
pole bitwy.

Nawet trąby jerychońskie
w oceanie łez zdruzgotanych matek,
nie zatrzymają szarży czterech jeźdźców.
Stłumią je gruzy i popioły
powalonych, najbardziej strzelistych kościołów,
które miały wzmacniać wiarę w pokój na ziemi.

W imię władzy absolutnej
Bóg i miłosierdzie nie istnieją.






















































































































Szach mat

[fobiak]

tjr
gra w szachy ma sie nijak do tekstu

[JoViSkA]

Ojej...może zastosowałam zbyt dużo metafor
A już myślałam, że to mistrzowskie erekcjato...a niech to!
Miłego dnia Fobiaku

[Gacek]

A mnie się wydawało, że to ja kiedyś (kilka, lub kilkanaście lat temu), napisałem i zamieściłem na Beju - mistrzowskie erekcjato na ten temat...


erekcjato bitwy

W pewnym państwie – nazwijmy go: Udu
Rządził król co nie cierpiał wręcz cudów
I jak ktoś wspomniał o nich na dworze,
Ścinał lud, jako ścina się zboże.

Miał królową - czyli swą połowę
Kształty miała ciekawe, fajowe,
Była rzutka, powabna i zwinna,
Lecz na tle innych była też inna.

Król wiadomo – miał zamek i wieże,
A przedpola mu strzegli żołnierze.
Król bez konia – jak koń bez kulbaki,
Więc miał w stajni dwa piękne rumaki.

Kiedy wróg napadł króla znienacka,
Pojął biedak, że to jest zasadzka,
Gdy królowa zmawiała pacierze
On się schował biedaczek za wieże.

Walka trwała zażarta, zawzięta
Takiej walki dziś nikt nie pamięta
W ruch szły: umysł, przebiegłość i męstwo,
No bo każdy chciał odnieść zwycięstwo!

Wtem widzowie cud chyba ujrzeli
Z otwartymi gębami stanęli,
Bo zarąbał monarchę na koniec
Marny giermek – jak nic głupi dzwoniec.

Z bajki owej niech morał wypłynie
Czy to w Udu, czy w innej krainie
Nie pozycja, lecz umysł i męstwo
Może przynieść ogromne zwycięstwo
























































na szachownicy

[fobiak]

np:
dla popisu

tekst by lepiej pasowal

[JoViSkA]

Świetnie napisany wiersz Gacku, ale już przy wieżach zorientowałam się, że chodzi o grę w szachy
Będę próbować dalej...może coś jeszcze wymodzę hahah... erekcjato coraz bardziej mnie wciąga...niedługo stanie się moim nałogiem

[Gacek]

erekcjato coraz bardziej mnie wciąga...niedługo stanie się moim nałogiem

Ja w ten nałóg popadłem 2008-01-21 (chwila rejestracji na www.erekcjato.eu).
I dobrze mi z tym
I wcale nie chcę się uwolnić od erekcjato

[JoViSkA]

Namawiam pewnego znajomego poetę, który jest prawdziwym szachistą, do wzięcia udziału w konkursie, to łebski facet...jest duże prawdopodobieństwo, że poradzi sobie z erekcjato...mam nadzieję, że podejmie wyzwanie...

[JoViSkA]

np:
dla popisu

tekst by lepiej pasowal

no widzisz Fobiaku, a ja tu w ogóle nie widzę związku z tekstem...za mało kumata jestem chyba

[fobiak]

ja widze
bez tego dla
sam popis by wystarczyl jako awersacja
obie partie wywodza sie z solidarnosci i sa od lat w jednej grze, wojnie
ani dla jednych ani dla drugich
narod czyli pionki sie nie licza
i zawsze jest oszukiwany obietnicami wyborczymi
matki boja sie o synow
ktorych obie partie maja zamiar wyslac na wojne
kosciol milczy
a jego role przejeli politycy

tekst jest taki
inne awersacje tez by z niego zrobily erekcjato

[JoViSkA]

Teraz dopiero zajarzyłam, że chodzi Ci o politykę...hahah...a ja nawet o niej nie myślałam pisząc wiersz... skupiłam się bardziej na obrazach wojny na Ukrainie, ale widocznie wiersz jest wielowymiarowy...główną przyczyną jak już wspomniałam wcześniej są zastosowane metafory, które umożliwiają różne interpretacje tekstu....
Dzięki Fobiaku...tematy religijne i polityczne nie są moją mocną stroną :)))
Spróbuję coś lżejszego z poczuciem humoru :)