w pewnym znanym miejscu
pewien dobrze mi znany nieznajomy
nakrył mnie ciemnością spojrzenia
bez ust poruszenia w ucho wlał słodycz
dłońmi grzecznie na blacie złożonymi
ciało zbadał drżeniem napełnił
zlękłam się a on chyba wraz ze mną
czym prędzej skryłam się za książkę
nieznajomy
Moderator: Margot
-
elutka
Olga, bardzo mi się podoba ta miniatura. Zobaczyłam scenę, bardzo ciekawą. I zgrabnie posłużyłaś się zestawem:"znany, znajomy, nieznajomy...".Mam nieodpartą chęć powiedziec, aby peelka odłożyła tę książkę i kontynuowała...I ładnie się tu pojawił wewnętrzny rym- spojrzenia- poruszenia. Całość bardzo ...:)
-
dean
- cieniu1969
- Posty: 5059
- Rejestracja: 2006-08-11, 15:46
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości