Erekcjato religijnej.
Moderator: nuel
-
Roksana K.
Erekcjato religijnej.
wiem, że mnie kochasz
wiem, że wszystko wybaczysz
i dzieląc się ze mną swym cierpieniem i trwogą unosisz
mnie wyżej ku sobie
bym mogła wyraźniej oglądać
Twe niebiańskie oblicze
i uczestniczyć w poznawaniu
Twych anielskich zastępów
rozstępów na udach
wiem, że wszystko wybaczysz
i dzieląc się ze mną swym cierpieniem i trwogą unosisz
mnie wyżej ku sobie
bym mogła wyraźniej oglądać
Twe niebiańskie oblicze
i uczestniczyć w poznawaniu
Twych anielskich zastępów
rozstępów na udach
-
cebreiro
-
cebreiro
-
ann13
-
Roksana K.
"Nic nie jest takie, na jakie wygląda".
Niepotrzebnie naprowadza na aspekt religijny?
Czytałaś w ogóle ten tekst czy tylko spojrzałaś, kto jest autorem tekstu?
Wokół jakich problemów oscyluje wiersz, głównym wątkiem (na pozór) jest właśnie wątek religijny, sugestia jakoby tekst mówił o religijnej, zakochanej kobiecie, zakochanej i zapatrzonej w bóstwo wiszące na krzyżu (najprawdopodobniej w kościele, który odwiedza w każdą niedzielę). Dlaczego jest to erekcjato? Ponieważ to o czym piszę, nie jest tym co w rzeczywistości chcę powiedzieć (przekazać). W rzeczywistości wiersz odkrywa inną prawdę, dotyczy innego zagadnienia, opowiada inną historię. Koniec wiersza odwraca zastany porządek, jest dla nas zaskoczeniem, ponieważ zmienia nasz punkt widzenia na całkiem nowy.
Dodano: 2007-06-15, 14:54
PS. Moim zdaniem jest to dobre erekcjato. Bardzo dobre pisałam 5 lat temu, pisanie takowych przejadło mi się z wiekiem.
Jakie to erekcjato jest Państwa zdaniem? Kwestia subiektywna, rzecz jasna.
Poezja rządzi się swoimi prawami, o poezji się nie dyskutuje (no, może nie powinno się zbytnio teoretyzować), ją się przeżywa i kontempluje.
Pozdrawiam, Roksana K.
Czytałaś w ogóle ten tekst czy tylko spojrzałaś, kto jest autorem tekstu?
Wokół jakich problemów oscyluje wiersz, głównym wątkiem (na pozór) jest właśnie wątek religijny, sugestia jakoby tekst mówił o religijnej, zakochanej kobiecie, zakochanej i zapatrzonej w bóstwo wiszące na krzyżu (najprawdopodobniej w kościele, który odwiedza w każdą niedzielę). Dlaczego jest to erekcjato? Ponieważ to o czym piszę, nie jest tym co w rzeczywistości chcę powiedzieć (przekazać). W rzeczywistości wiersz odkrywa inną prawdę, dotyczy innego zagadnienia, opowiada inną historię. Koniec wiersza odwraca zastany porządek, jest dla nas zaskoczeniem, ponieważ zmienia nasz punkt widzenia na całkiem nowy.
Dodano: 2007-06-15, 14:54
PS. Moim zdaniem jest to dobre erekcjato. Bardzo dobre pisałam 5 lat temu, pisanie takowych przejadło mi się z wiekiem.
Jakie to erekcjato jest Państwa zdaniem? Kwestia subiektywna, rzecz jasna.
Poezja rządzi się swoimi prawami, o poezji się nie dyskutuje (no, może nie powinno się zbytnio teoretyzować), ją się przeżywa i kontempluje.
Pozdrawiam, Roksana K.
-
ann13
-
Roksana K.
Zaskakujące - prawie tak samo jak zakończenie erekcjato - jest to, iż mało kto czyta tu treść wierszy i komentarzy (rzecz jasna, w dużej mierze zupełnie niezwiazanych z treścią tekstów). Ksiażkowym wręcz przykładem jest pani, pani Ann. Bo o dziwo rzadko kiedy moje komentarze dotyczą pani powabnej i przereklamowanej osoby, a za każdym razem odnosi pani wrażenie jakobym zwracała się do pani i wchodziła z panią w dyskusję. Wyjaśnię więc - powyższy komentarz nie dotyczył pani, co więcej - żaden kolejny i wszystkie następne, również nie będą. A jeśli już tak usilnie i koniecznie chce pani sobie ze mną porozmawiać, mogę podać pani swój numer i nagra mi się pani na sekretarkę, tak wie pani - raz a dobrze, taki monolog od serca. Może wtedy wystarczy pani tych złośliwości na miesiąc lub dwa i poczuje pani swoiste katharsis.
Pozdrawiam, Roksana K.
Pozdrawiam, Roksana K.
-
pełne szkło
Dla mnie to utwór z tych w rodzaju:
żuk w zieleni, co granatem się mieni,
toczy z leśnym chrząszczem bój
o szyszkę,
sączy strumyk czuły szept ku kamieniom,
dzięcioł krople deszczu pragnie
stukotem pochwycić
w szprychy roweru
:| Jestem na nie.
Zakończenie jest tak abstrakcyjne, że zaskakuje jedynie myśl: skąd, u diabła, takie skojarzenie? Â?e niby jak jedno ma się do drugiego?
Zresztą poważnym minusem powyższego dziełka jest też rozmyty, bezpłciowy tekst. Właściwie nie ma w nim nic, co mogło by zwrócić uwagę, zaintrygować i skłonić do własnych podejrzeń, tudzież przypuszczeń jakie zakończenie zaczaiło się na czytacza.
pozdr.
żuk w zieleni, co granatem się mieni,
toczy z leśnym chrząszczem bój
o szyszkę,
sączy strumyk czuły szept ku kamieniom,
dzięcioł krople deszczu pragnie
stukotem pochwycić
w szprychy roweru
:| Jestem na nie.
Zakończenie jest tak abstrakcyjne, że zaskakuje jedynie myśl: skąd, u diabła, takie skojarzenie? Â?e niby jak jedno ma się do drugiego?
Zresztą poważnym minusem powyższego dziełka jest też rozmyty, bezpłciowy tekst. Właściwie nie ma w nim nic, co mogło by zwrócić uwagę, zaintrygować i skłonić do własnych podejrzeń, tudzież przypuszczeń jakie zakończenie zaczaiło się na czytacza.
pozdr.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości