erekcjato możliwe
erekcjato możliwe
chciałabym mieć czas
żeby zaprowadzić cię za rękę do sadu na niedojrzałe jabłka
i obnażać gołą prawdę pestki z ogryzka
żeby siadać na twoich kolanach po śniadaniu
i opowiadając ci na ucho głupoty o gorących pyzach z bazaru różyckiego
sprawdzać czy mój mały znowu stoi
przy kanapce z szynką
i jeszcze chciałabym mieć czas
żeby codziennie mówić kocham cię
a potem kłócić się z tobą o patelnię sąsiadki
i przywalić ręką w blat stołu
bo mój zegarek chodzi piechotą
a ty nie zakładasz wcale
prezerwatywy
i mogłabym jeszcze mieć czas
żeby ci podać polopirynę es do buzi
albo chusteczkę kiedy jesteś zasmarkany
i jeszcze na to, żebyś mnie całował
ciągle
pod prysznicem
jemiołą
albo w wannie
przy choince pod wydmuchaną bombką
przy ludziach
albo jak będę przymierzać nowy stanik
nigdy nie założę czarnej piżamy ze szczypiącymi koronkami do łożka
ale chciałabym mieć czas
jakieś trzynaście lat
żeby znienawidzić
żeby zaprowadzić cię za rękę do sadu na niedojrzałe jabłka
i obnażać gołą prawdę pestki z ogryzka
żeby siadać na twoich kolanach po śniadaniu
i opowiadając ci na ucho głupoty o gorących pyzach z bazaru różyckiego
sprawdzać czy mój mały znowu stoi
przy kanapce z szynką
i jeszcze chciałabym mieć czas
żeby codziennie mówić kocham cię
a potem kłócić się z tobą o patelnię sąsiadki
i przywalić ręką w blat stołu
bo mój zegarek chodzi piechotą
a ty nie zakładasz wcale
prezerwatywy
i mogłabym jeszcze mieć czas
żeby ci podać polopirynę es do buzi
albo chusteczkę kiedy jesteś zasmarkany
i jeszcze na to, żebyś mnie całował
ciągle
pod prysznicem
jemiołą
albo w wannie
przy choince pod wydmuchaną bombką
przy ludziach
albo jak będę przymierzać nowy stanik
nigdy nie założę czarnej piżamy ze szczypiącymi koronkami do łożka
ale chciałabym mieć czas
jakieś trzynaście lat
żeby znienawidzić
pewnie znowu Ci wyrzucę jakieś ważne fragmenty,
bo w sumie tylko Ty jesteś wstanie ocenić ich ważność,
ale ja widzę to erekcjato tak:
chciałabym mieć czas
żeby zaprowadzić cię do za rękę sadu
na niedojrzałe jabłka
i obnażać gołą prawdę pestki z ogryzka
żeby siadać na twoich kolanach po śniadaniu
i opowiadając ci na ucho głupoty
o gorących pyzach z bazaru rózyckiego
sprawdzać czy mój mały jeszcze stoi
i jeszcze chciałabym mieć czas
żeby codziennie mówić kocham cię
a potem pokłocić się z tobą o patelnię sąsiadki
i przywalić ręką w blat stołu
i jeszcze chciałabym mieć czas
żeby ci podać polopirynę es do łóżka
albo chusteczkę kiedy jesteś zasmarkany
i jeszcze na to, żebyś mnie całował
ciągle
pod prysznicem
pod jemiołą
albo w wannie
przy choince
pod wydmuchaną bombką
przy ludziach
albo
jak będę przymierzać nowy stanik
nawet go nie zauważysz
ale chciałabym mieć czas
jakieś trzynaście lat
złagodziłam też trochę wersyfikację,
łatwiej mi się tak czyta.
a tak w ogóle to bardzo ciepły tekst...
bo w sumie tylko Ty jesteś wstanie ocenić ich ważność,
ale ja widzę to erekcjato tak:
chciałabym mieć czas
żeby zaprowadzić cię do za rękę sadu
na niedojrzałe jabłka
i obnażać gołą prawdę pestki z ogryzka
żeby siadać na twoich kolanach po śniadaniu
i opowiadając ci na ucho głupoty
o gorących pyzach z bazaru rózyckiego
sprawdzać czy mój mały jeszcze stoi
i jeszcze chciałabym mieć czas
żeby codziennie mówić kocham cię
a potem pokłocić się z tobą o patelnię sąsiadki
i przywalić ręką w blat stołu
i jeszcze chciałabym mieć czas
żeby ci podać polopirynę es do łóżka
albo chusteczkę kiedy jesteś zasmarkany
i jeszcze na to, żebyś mnie całował
ciągle
pod prysznicem
pod jemiołą
albo w wannie
przy choince
pod wydmuchaną bombką
przy ludziach
albo
jak będę przymierzać nowy stanik
nawet go nie zauważysz
ale chciałabym mieć czas
jakieś trzynaście lat
złagodziłam też trochę wersyfikację,
łatwiej mi się tak czyta.
a tak w ogóle to bardzo ciepły tekst...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości