z pieniędzy grzeszników
Moderator: Margot
-
pełne szkło
z pieniędzy grzeszników
uchylasz mi nieba
a bóg upada na głowę
- policz cierpienia - mówi -
dzisiaj za każde płacę złotówkę
a bóg upada na głowę
- policz cierpienia - mówi -
dzisiaj za każde płacę złotówkę
-
pełne szkło
-
Wojciech Graca
Re: z pieniędzy grzeszników
pełne szkło pisze:uchylasz mi nieba
a bóg spada na głowę
patrzę na niego - jeżeli bóg spada jej na głowe, to jak ona go widzi?
i na warkocze brzydkiej dziewczynki
co są jak szczęście poprzyczepiane
do koniuszków smutku - nie mogę sobie wyobraźić warkoczów przyczepionych do koniuszków :/
nie gap się - mówi skrzywiony bóg -
policz cierpienia kochana
dzisiaj za każde płacę złotówkę w sumie mogłaś wkleić tylko to pod tytułem
-
pełne szkło
Re: z pieniędzy grzeszników
Wojciech Graca pisze:pełne szkło pisze:uchylasz mi nieba
a bóg spada na głowę
patrzę na niego - jeżeli bóg spada jej na głowe, to jak ona go widzi?
i na warkocze brzydkiej dziewczynki
co są jak szczęście poprzyczepiane
do koniuszków smutku - nie mogę sobie wyobraźić warkoczów przyczepionych do koniuszków :/
nie gap się - mówi skrzywiony bóg -
policz cierpienia kochana
dzisiaj za każde płacę złotówkę w sumie mogłaś wkleić tylko to pod tytułem
1. Przepraszam, a gdzie napisano, że bóg spada JEJ na głowę?
2. Cóż...co do tych kłopotów z wyobrażaniem sobie 'warkoczy poprzyczepianych do koniuszków' niewiele poradzę :| Tym bardziej, że ja 'do koniuszków poprzyczepiałam szczęście'. Hmmm.. może jakiś inny autor zechce malowniczo 'poprzyczepiać dla ciebie warkocze' :| ...tak żebyś sobie wyobraził....
3. W sumie to mogłam nawet niczego nie wklejać. Ot wolna wola.
pozdr.
-
dean
bóg co spada na głowę - nie mieści mi się ani w głowie ani na głowie...
druga strofa jest już - niestety - dla mnie stracona (a co za tym idzie - pewnie i cały wiersz) w związku z kawałem o dziewczynce, która nie zamykała oczu i ciągle się uśmiechała... lekarz polecił matce, aby poluzować dziewczynce warkocze...
w dawnych czasach, gdy wbijano mi do głowy wiarę w boga... słyszałem, że za każdy dobry uczynek dobry pan bóg wkłada w niebie do wazonika kwiatuszek, a za każdy zły - kamyczek do słoika... takie skojarzenie mnie napadło jeszcze...
PS. Faktycznie - miło byłoby Cię częściej czytać, pełne_szkło...
druga strofa jest już - niestety - dla mnie stracona (a co za tym idzie - pewnie i cały wiersz) w związku z kawałem o dziewczynce, która nie zamykała oczu i ciągle się uśmiechała... lekarz polecił matce, aby poluzować dziewczynce warkocze...
w dawnych czasach, gdy wbijano mi do głowy wiarę w boga... słyszałem, że za każdy dobry uczynek dobry pan bóg wkłada w niebie do wazonika kwiatuszek, a za każdy zły - kamyczek do słoika... takie skojarzenie mnie napadło jeszcze...
PS. Faktycznie - miło byłoby Cię częściej czytać, pełne_szkło...
-
Wojciech Graca
pełne szkło pisze:
1. Przepraszam, a gdzie napisano, że bóg spada JEJ na głowę?
2. Cóż...co do tych kłopotów z wyobrażaniem sobie 'warkoczy poprzyczepianych do koniuszków' niewiele poradzę :| Tym bardziej, że ja 'do koniuszków poprzyczepiałam szczęście'. Hmmm.. może jakiś inny autor zechce malowniczo 'poprzyczepiać dla ciebie warkocze' :| ...tak żebyś sobie wyobraził....
3. W sumie to mogłam nawet niczego nie wklejać. Ot wolna wola.
pozdr.
Otóż postacio szanowna:
1. napisano tak w drugiej strofie, ponieważ pierwszy nucleus = a to oznacza, że:
I. «spójnik łączący zdania lub wyrażenia o przeciwstawnej treści, np. On gra, a ona tańczy. Nauka a zabawa.»
II. «spójnik przyłączający zdanie lub wyrażenie uzupełniające wcześniejszą informację, np. Kwitły kwiaty, a nad nimi uwijały się pszczoły.»
III. «spójnik przyłączający zdanie wyrażające konsekwencje tego, o czym była mowa wcześniej, np. Zastąpię cię w pracy, a ty odpoczniesz.»
IV. «spójnik przyłączający zdanie lub inne wyrażenie o treści niezgodnej z tym, co można wnioskować na podstawie zdania poprzedzającego, np. Zjadł dużo, a ciągle był głodny.»
V. «spójnik łączący słowa o takiej samej postaci, powtórzone w celu podkreślenia tego, o czym mowa w zdaniu, np. Takie przykłady można mnożyć a mnożyć.»
VI. «spójnik łączący powtórzone zaimki wskazujące, użyte w tym celu, by dane wyrażenie nie miało określonego odniesienia, np. Nazywał się tak a tak.»
wobec tego powyższy delikwent oznajmia, że bóg spadł na łeb JEJ - czego do tej pory nie mogę sobie wyobrazić.
2. pozwól, że pokaże tobie szanowna postacio na przykładzie w czym rzecz;
i na warkocze brzydkiej dziewczynki
co są jak szczęście, które poprzyczepiane jest
do koniuszków smutku
i na warkocze brzydkiej dziewczynki
co są jak szczęście poprzyczepiane
do koniuszków smutku
widzisz różnice?
3. W sumie to mogliśmy się w ogóle nie urodzić, ot wolna wola matek
[ Dodano: 2007-11-15, 18:07 ]
Ad.1 co innego byłoby gdybyś użyła czasownika "upadać"
-
pełne szkło
A niech ci będzie Wojciechu z tym 'upadłym bogiem'. Poprawiam jak wyżej. Natomiast co do 'szczęścia poprzyczepianego' pozostaję przy swoim.
Pisałam z poniższym zamiarem:
i na warkocze brzydkiej dziewczynki
co są jak: szczęście poprzyczepiane do (...)
Ech... zresztą na co mi ta zdechła, środkowa zwrotka.
dean? Twój komentarz mnie przeraża. Poczułam się jak natrętny apostoł.
Pisałam z poniższym zamiarem:
i na warkocze brzydkiej dziewczynki
co są jak: szczęście poprzyczepiane do (...)
Ech... zresztą na co mi ta zdechła, środkowa zwrotka.
dean? Twój komentarz mnie przeraża. Poczułam się jak natrętny apostoł.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości