z pamiętnika z tłumu

[z tłumu]

poniedziałek

świt
puste łóżko
zapach jego dłoni na moim ciele


wtorek

zmierzch
huśtawka w parku
dotykanie stopami krwi nieba

środa

noc
wsłuchiwanie się
w muzykę jego oddechu


czwartek

krojenie chleba
ostrze noża
wtapia się w kciuk


piątek

setki złotych światełek
setki roześmianych twarzy
rzygam


sobota
głos matki w telefonie
ręce tęsknoty zaciskają się na gardle


niedziela

dzwony na mszę
śpię

[ann13]

niesamowite

tylko trochę ta muzyka jego oddechu mnie denerwuje, nie wiem czy nie zostawiłabym sam oddech

[Waldi]

a po chuj ten keczup w niebie to nie wiem…
przekonaj mnie po cichu do krzyku jej, zrób to subtelnie z namaszczeniem ostatnim pokaż w jej torakotomii arytmię wysublimuj komórkę w jej niebywałym składnie, która bez genomu istnieć nie potrafi.
pozwoliłem sobie
ale tak ja…

"
poniedziałek
świt
puste łóżko
zapach jego dłoni na moim ciele

wtorek
zmierzch
huśtawka w parku
dotykanie stopami ziemi

środa
noc
słucham jego oddechu

czwartek
krojenie chleba
ostrze wtopione w kciuk

piątek
setki złotych światełek
roześmianych twarzy
rzygam

sobota
głos matki w telefonie
zaciśnięte ręce

niedziela
dzwony na mszę
śpię
"

[Margot]

ÂŚwietne zarówno jako jedna całość, jak i jako siedem miniaturek, czy siedem haiku. Delikatne, pełne wrażliwości, prawdziwe, bo kiedy mocno czuje się radość to i ból także i tęsknotę ... Nic bym nie zmieniała.
A tak poza Twoim tekstem, powiem Ci, że niedługo będziesz mieć sporo radości, bo wiosna w Londynie jest śliczna. W parkach ogromne ilości azalii i rododendronów we wszystkich możliwych kolorach, a na ulicach kwitnące japońskie wiśnie.
Serdeczności.

[ Added: 2008-03-05, 12:32 ]
Przypominam sobie strzępy piosenki ...
"How can you tell me you're lonely ...
and ..... that the sun don't shine
let me take you by the Hendon....
..........streets of London
I'll show you something to make you
change your mind."

[JaskierN]

... z muzyką.

(....)

[Margot]

http://youtube.com/watch?v=fUhUfhRQGiA
Znalazłam! "Streets of London" Ralph Mac Tell

[z tłumu]

Waldi,
niebo rzeczywiście kapało krwią jak na obrazie u Muncha "Krzyk", dltego napisałam tak a nie inaczej. Dzięki, że zadałeś sobie trud, by to napisać od nowa : co do "środy" zgadzam się z Tobą i Ann13 - ta "muzyka" zupełnie niepotrzebna.


Margot,
nawet nie wiesz kobieto jak mi dziś poprawiłas humor ta piosenką :)))
Ja mieszkam na Hendonie ;) ale to nie o to chodzi, rzygam już tym miastem o przereklamowanej mgle... po stokroć wolę wiosnę w Sopocie i Olsztynie :) a to już moja druga wiosna w L.
Dziękuję Ci serdecznie

[cebreiro]

poniedziałek

świt
puste łóżko
zapach jego dłoni na moim ciele


wtorek

zmierzch
huśtawka w parku
dotykam stopami krwi nieba

środa

noc
wsłuchuję się
w muzykę jego oddechu


czwartek

kroję chleba
ostrze noża
wtapia się w kciuk
albo żeby uniknąć czasownikowej wyliczanki:

ostrze noża
wtapia się w kciuk
przy krojeniu chleba- przy okazji haiku wyszło


piątek

setki złotych światełek
setki roześmianych twarzy
rzygam


sobota
głos matki w telefonie
ręce tęsknoty zaciskają się na gardle


niedziela

dzwony na mszę
śpię

[z tłumu]

dziękuję cebreiro :)